W Klonowie Borowe Święto to już tradycja. Nie mogło na nim zabraknąć "Klonowiaków", czyli miejscowego zespołu teatralnego, który zebrał ogromne brawa. Kiszenie kapusty i wyrabianie kiełbas przez sołtysa Mirosława Winowieckiego zwabiły na widownię tłumy.
Nie zabrakło konkurencji sportowych i jak przystało na gminę Lubiewo, były pomysłowe i zabawne - w przenoszeniu koła od bizona zwyciężył Tomasz Koch, który był też najlepszy w przenoszeniu kłody. - Spacer rolnika, czyli unijny bieg z krawężnikami wygrał Michał Wejna - informuje Sławomir Paszkowski, który konkurencje prowadził. - Krawężnik był unijny, bo teraz tyle Unia Europejska na drogi daje, że nawet krawężniki nam się z nią kojarzą.
W konkurencji przeciągania liny Klonowo kontra reszta gminy zwyciężyło Klonowo, bo jak mogło być inaczej. Nie zabrakło zabaw dla dzieci, a szukanie igły w stogu siana odbyło się z ekspresową szybkością.