Na stoiskach rybnych w dużych supermarketach, na targowiskach coraz więcej osób kupuje ryby. Podobnie jest w nielicznych w Toruniu sklepach z rybami.
- Klienci przychodzą, pytają, niektórzy zamawiają ryby albo nawet już kupują. Ceny są takie same, jak w zeszłym roku, jedynie pstrąg podrożał, bo nie ma już hodowli w Lubiczu i muszę sprowadzać z dalszych miejsc - mówi Janusz Gąsiorowski, właściciel sklepu przy ulicy Wojska Polskiego. - Ludzie interesują się przede wszystkim karpiem. Mam go w różnej postaci. Żywy jest po 17,90 zł za kilogram. W tym może być koszt zabicia i wypatroszenia. Klient nie płaci dodatkowo za tę usługę. Sporo osób korzysta z tej możliwości. Ma gwarancję, że ryba jest świeża i omija go przykra bądź co bądź czynność. Inną rybą, która cieszy się ostatnio dużym popytem, jest filet z miruny.
- Jeszcze tłoku nie ma, ale coraz więcej ludzi przychodzi. Niektórzy zapisują się na przyszły tydzień - mówi Aleksandra Brzezińska ze sklepu „Karpik” przy Szosie Chełmińskiej. - My, na życzenie klienta, możemy karpia ogłuszyć.
- Osobiście preferuję świeże ryby, ale nie brakuje też amatorów ryb mrożonych - podkreśla Wiesława Szatkowska, dyrektor toruńskiej delegatury Inspekcji Handlowej. - Kupując takie ryby trzeba przede wszystkim zwracać uwagę, czy podana jest informacja o masie netto ryby albo glazury, czyli zawartości lodu w opakowaniu. Gdy zadeklarowano, że glazury jest 20 procent, a ryby prawie nie widać, to na pewno te proporcje są inne. Przeprowadzaliśmy niedawno kontrolę pod tym kątem, pobieraliśmy próbki i takie nieprawidłowości zdarzały się najczęściej. Przeważnie było za dużo glazury.
Nad sprzedażą żywych ryb czuwają też pracownicy inspekcji weterynaryjnej.
- Nas interesuje dobrostan ryb - mówi Violetta Hermann- Krupińska, zastępca Powiatowego Inspektora Weterynaryjnego w Toruniu. - Jeśli ryba jest ogłuszana w sklepie, nie powinno to się odbywać na oczach klientów, tylko na zapleczu. Gdy sprzedawany jest karp żywy, sprzedawca powinien zapewnić worek z wodą, jeśli klient nie ma takiego. Niedopuszczalne jest noszenie żywej ryby w samej reklamówce. A najlepiej kupować rybę zabitą i wyfiletowaną. Nadal jednak jest popyt na świeżego karpia. To kwestia przywiązania do tradycji
.
Po czym poznać świeżą rybę?
- Oczy ryby powinny być błyszczące i wypukłe. Wklęsłe, zamglone, matowe wskazują na nieświeżość.
- Skrzela powinny mieć barwę intensywnie czerwoną albo różową. Wyblakłe, z nalotem, szare, są podejrzane.
- Skóra ma być błyszcząca, gładka, niepokryta dużą ilością śluzu, bez plam.
- Łuska przylega do ciała ryby, mięso jest sprężyste. Naciśnięte wraca do poprzedniego kształtu.
- Zapach - delikatny.
Orientacyjne ceny ryb:
- karp żywy od 9,9 do 18 zł/ kg
- filet z karpia od 1,99 (opakowanie po 100 gram) do 37 zł /kg
- śledzie świeże całe od 6 do 8 zł/kg, płaty od 12 do 15 zł/ kg
- dorsz mrożony od 40 do 48 zł/kg
- filet z sandacza od 45 do 58 zł/ kg,
- filet z miruny od 22 do 26 zł/kg,
- pstrąg od 20 do 25 zł/kg
Czytaj także: Ile kosztuje parkowanie w regionie? Sprawdziliśmy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?