Dziś w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Nożnej zapadnie decyzja, czy utrzymany zostanie wynik 2:1 dla Notecianki, czy też walkowerem wygra Pogoń.
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 78. minucie derbowej potyczki. Roger Babiarz wszedł na murawę za Dariusza Słupskiego. Zawodnik nie znajdował się w protokole ze składem, które otrzymali kierownik drużyny z Mogilna oraz spiker zawodów. Babiarz zwolnił się wcześniej z pracy, ale pomóc kolegom w ważnym spotkaniu. i na czas dotarł na mecz do Mogilna.
Zazwyczaj kierownicy zespołów wymieniają się składami za pomocą wydruków z systemu Extranet (zastąpiły te wypisywane ręcznie). Zmiany w protokole można dokonywać w elektronicznym systemie Extranet najpóźniej do godziny przed meczem. Jest jednak wyjątek od reguły jeśli np. zawodnik odniesie na rozgrzewce kontuzję eliminującą go z gry kierownik może w jego miejsce wystawić zawodnika rezerwowego nie wykorzystując limitu czterech zmian.
Według pakościan w odpowiednim czasie przed meczem - w obecności sędziów i obserwatora - dodali długopisem nazwisko piłkarza do wydruku (prezentujemy zdjęcie wykonane przez naszego fotoreportera).
Przeczytaj także: Wyniki 29. kolejki III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej
- W protokole meczowym, który został dostarczony spikerowi przed meczem zabrakło nazwiska Babiarza, ale już w tym dostarczonym do sędziów przed meczem wszystko było wypełnione bez żadnych błędów - podkreśla Łukasz Gajewski, kierownik drużyny z Pakości. - Mój błąd (o tym że pełnego składu nie dostali rywale i spiker - przyp. dm) wynikał tylko i wyłącznie z nieuwagi i zdenerwowania przed meczem, który był bardzo ważny. Wszystkich, którzy poczuli się zlekceważeni i obrażeni, bardzo przepraszam.
Mogilnianie twierdzą, że nie zostali poinformowani o tym fakcie. Według regulaminu nic nie grozi drużynie jeśli zawodnik rezerwowy wpisany do protokołu wcale nie pojawi się na meczu. Jeśli jednak na boisko wejdzie zawodnik, który nie jest wyszczególniony w protokole, spotkanie jest weryfikowane jako walkower. Gospodarze kilka minut po dokonanej zmianie, ale jeszcze przed końcowym gwizdkiem złożyli u sędziów protest i zgłosił grę nieuprawnionego zawodnika.
K-PZPN musi zdecydować, czy Babiarz mógł zostać dopisany i czy wpisu dokonano w regulaminowym czasie. Przestarzały regulamin rozgrywek nie precyzuje, czy w protokole wygenerowanym elektronicznie może być naniesiony gracz długopisem. Według mogilnian, jeśli kierownik Notecianki dodał by zawodnika elektronicznie (wystarczyło poprosić o udostępnienie komputera i drukarki z w biura klubu), sprawa byłaby jasna.
Czytaj e-wydanie »