https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po donosie na burmistrza przebadano go alkotestem

(aj)
Policjanci sprawdzali czy burmistrz pił
Policjanci sprawdzali czy burmistrz pił sxc.hu
Do gabinetu burmistrza Trzemeszna wkroczyła policja, aby zbadać stan jego trzeźwości. Mundurowi zareagowali na anonimowy donos.

Kilkanaście minut po tym, jak ktoś zadzwonił do komendy powiatowej, do gabinetu włodarza weszli policjanci z alkotestem. W obecności świadków przebadano Krzysztofa Derezińskego, burmistrza Trzemeszna.

Przeczytaj także:Bydgoszcz. Była tak pijana, że nie słyszała płaczu dziecka

Wynik - zero, burmistrz był trzeźwy. Jak się dowiedzieliśmy anonimowy rozmówca przedstawił się jako pracownik ratusza. Twierdził, że burmistrz przyjechał rano do pracy pijany.

Burmistrz choć uważa, że nie było podstaw do przebadania go, poddał się wszystkim czynnościom.

Wiadomości z Mogilna

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mika
Czy donosiciela zidentyfikowano?
g
gość
Tak właśnie wygląda polskie piekiełko.Donosicielstwo,szkalowanie innych,poświadczanie nieprawdy
jest na porządku dziennym.Robią to ludzie,którzy nic w życiu nie osiągnęli a przemawia przez nich zazdrość,że innym coś się udaje.Potrafią zmieszać z błotem w imię żle pojętej demokracji;ot mały człowieczek,który anonimowymi telefonami lub wpisami na forum chce załatwić własny interes.
Panie Burmistrzu,powinien Pan dojść do prawdy i wyciągnąć konsekwencje.Jestem ciekawy jak Ci ludzie udowodnią swoją domniemaną prawdę,jeśli zajdzie taka potrzeba.

I
E
EdwardW
Mam nadzieję, że burmistrz wie, co to za szuja szyje mu buty...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska