Wczoraj (9 listopada) rano włocławscy policjanci na jednej z ulic zauważyli kierującego lanosem, który przejechał na czerwonym świetle. Chcieli go zatrzymać do kontroli, ale kierowca to zignorował i uciekł.
Na wysokości ul. Królewieckiej i Srebrnej policjanci ponownie usiłowali go zatrzymać, ale znów nie zareagował i zniknął funkcjonariuszom z pola widzenia.
Niedługo później policjanci dostali informację, że przy ul. Polnej doszło do kolizji, którego sprawcą mógł być kierowca lanosa.
Funkcjonariusze zauważyli lanosa przy ul. Żytniej. Wsiadało do niego trzech mężczyzn. Policjanci zatrzymali wszystkich.
Czytaj także Pościg na ulicach Inowrocławia
Kierujący lanosem 20-latek nie miał uprawnień do prowadzenia auta, poza tym był pijany - miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Znaleziono przy nim również woreczek z marihuaną. Jego pasażerowie również byli pijani - cała trójka trafiła do aresztu.