Wtorek to dzień, w którym na mieszkańców Lipna czeka burmistrz Janusz Dobroś. Interesanci przychodzą po pomoc do Urzędu Miejskiego najczęściej wówczas, gdy sami nie mogą rozwiązać swoich problemów. Zwykle są to sprawy mieszkaniowe. Nie zawsze chodzi o to, by burmistrz przydzielił mieszkanie komunalne czy socjalne. Mieszkańcy proszą także o remonty w budynkach komunalnych, gdy zarywa się podłoga, ściany są zawilgocone, okna nieszczelne. Nie brakuje interesantów, którzy proszą o załatwienie pracy.
Po pomoc do burmistrza

W miniony wtorek w kolejce do burmistrza ustawiły się między innymi: Krystyna Kłutkowska, Grażyna Chalińska, Grażyna Ciechanowska i Anna Grabowska (na zdjęciu).