Przypomnijmy, że pożar na nieruchomości przy ulicy Grudziądzkiej wybuchł w sobotę 8 lutego około godziny 16.30. W ogniu stanął jeden z budynków - w jej północno-zachodniej części. Dym wnoszący się z płonącego obiektu był doskonale widoczny w całym Toruniu. Do gaszenia pożaru zostały skierowane zastępy Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej: Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1, JRG nr 2, JRG nr 3, OSP KSRG Lulkowo, OSP Papowo Toruńskie. Po strawieniu ognia strażacy do niedzielnego ranka pilnowali pogorzeliska. Spłonęła przede wszystkim konstrukcja dachu budynku. Zniszczone zostało jego wnętrze. Naruszone od ognia i akcji gaśniczej są ściany.
Pożar przy Grudziądzkiej 163 w Toruniu: co było przyczyną?
Co było przyczyną pożaru? Nie zanosi się na to, by miała zostać ustalona.
- Dotychczas nie wpłynęło do nas zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa w tej sprawie. W związku z tym policjanci nie prowadzą obecnie żadnego postępowania dotyczącego tego zdarzenia - mówi asp. Dominika Bocian, oficer prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Ta sytuacja być może wynika z faktu, że płonący budynek jest pustostanem. Został przeznaczony do rozbiórki.
Nieruchomość przy ulicy Grudziądzkiej 163 jest zarządzana przez miejską spółkę Urbitor. Z końcem ubiegłego roku wygasły umowy, na podstawie których jej części były wynajmowane pod działalność gospodarczą. Nieruchomość jest przewidziana pod osiedle mieszkaniowe. Na obecny miesiąc zaplanowano rozbiórkę znajdujących się tu obiektów. Kolejnym etapem będą podziały nieruchomości oraz wystawienie jej pięciu części przez miasto na sprzedaż. Będą do kupienia w przetargach, które są planowane na początek trzeciego kwartału obecnego roku. Wkrótce mają się także rozpocząć projektowanie sieci ulic na tym obszarze.
Po pożarze przy Grudziądzkiej 163 w Toruniu: będzie nadzór ochrony i patrole
Oczywiście pożar - wbrew opiniom pojawiającym się w mediach społecznościowych - nie ma nic wspólnego z planowanymi rozbiórkami. Na razie w miejscu, gdzie pojawił się ogień, będą działać miejskie spółki.
- Urbitor wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania posprząta teren pogorzeliska - zapowiada Marcin Centkowski, rzecznik prasowy prezydenta Torunia. Nieruchomość przy ulicy Grudziądzkiej 163, w tym znajdujące się tu obiekty, będzie nadzorowała agencja ochrony. Pojawią się również dodatkowe patrole Straży Miejskiej. Bramy wjazdowe na teren przy Grudziądzkiej 163 zostaną oznaczone taśmą ostrzegawczą.
W poniedziałek 10 lutego porządki jeszcze się nie rozpoczęły. Gdy byliśmy na miejscu po godzinie 14, taśma ostrzegawcza na wjeździe od ulicy Grudziądzkiej, była zerwana.
Ulica Grudziądzka 163 w Toruniu: tu stacjonowała Armia Radziecka
Warto dodać, że nieruchomość przy Grudziądzkiej 163 na początku lat 90. XX wieku została przekazana samorządowi Torunia. Wcześniej stacjonowała tu jednostka Armii Radzieckiej. Podobnie było na obszarze obecnie zabudowanym osiedlem zwanym Jarem. Od wspomnianej jednostki wziął się skrótowiec "Jar". Dlatego też nieruchomość przy Grudziąądzkiej 163 bywa nazywana "Jar II".
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Do początku lat 90. na obu "Jarach" stacjonował 902. samodzielny batalion pontonowy oraz była tu 899. składnica amunicji i uzbrojenia lotniczego Armii Radzieckiej. Nieruchomość przy Grudziądzkiej 163 był wykorzystywana na potrzeby dowództwa i mieszkaniowe oraz jako miejsce uroczystości. Na bramie wjazdowej od strony ulicy Grudziądzkiej znajdowała się charakterystyczna duża, czerwona gwiazda.
