Prokuratura Rejonowa w Świeciu wykluczyła, by do śmierci Krzysztofa Świechowicza z Bydgoszczy przyczyniły się osoby trzecie.
Wczoraj przeprowadzona została sekcja zwłok 39-latka.
Prokuratura nie ustaliła jeszcze dokładnej przyczyny zgonu.
- Nie wiadomo czy było to samobójstwo, czy nieszczęśliwy wypadek - mówi Janusz Borucki - prokurator rejonowy w Świeciu. - Wszelkie wątpliwości wyjaśnią się w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Zmarły miał mieć widoczne obrażenia, które powstają w wyniku pobicia. Prokurator od początku wypowiadał się w tej kwestii ostrożnie: - Ciało leżało w wodzie przez trzy tygodnie. Mogło to spowodować znaczne zmiany w jego wyglądzie - mówił wówczas Borucki.
Przypomnijmy, że zwłoki pana Krzysztofa wyłowiono z Wisły 13 kwietnia na wysokości Wielkiego Stwolna (gmina Dra-gacz). Natknęła się na nie kobieta spacerująca w pobliżu rzeki z psem.