W pierwotnym terminie aż pięć spotkań na zapleczu ekstraklasy zostało przełożonych, ponieważ z zespołów część zawodników - głównie młodzieżowców - była na zgrupowaniach i uczestniczyła w meczach polskich kadr różnych kategorii wiekowych. W takiej sytuacji była także Olimpia i Podbeskidzie, które przełożyły mecz.
Do środowej rywalizacji w lepszych nastrojach przystąpią grudziądzanie, którzy w ostatniej kolejce pokonali Ruch Chorzów 1:0. Biało-zieloni, po tym zwycięstwie awansowali na 6. pozycję. Z kolei ich rywali w ostatnim meczu przegrali z Górnikiem Łęczna. Zresztą „Góralom” nie najlepiej się wiedzie na początku sezonu. Podbeskidzie wygrało tylko jeden mecz z Ruchem, zremisowało z GKS Tychy i Chrobrym Głogów oraz poniosło porażki z Chojniczanką, Bytovią Bytów i Stomilem Olsztyn oraz wspomnianym Górnikiem.
Sportowe Podsumowanie Weekendu - Sukces Tomasza Gorgoli.
W Podbeskidziu nie działo się dobrze w przerwie pomiędzy sezonami. Wybuchł konfikt pomiędzy trenerem Janem Kocianem a władzami klubu. Trener przebywa na zwolnieniu lekarskim, a jego następcą został Adam Nocoń. Pomimo posiadania wielu klasowych - jak na I ligę - piłkarzy zespół z Bielska-Białej spisuje się dużo poniżej oczekiwań i zajmuje dopiero 17. lokatę.
- To są ich problemy i nie zamierzamy się tym przejmować, ale jedno chciałbym podkreślić: Podbeskidzie na razie rozegrało tylko dwa mecze na swoim boisku i to też jest przyczyny ich słabszych wyników i niskiej pozycji w tabeli - mówi trener Jacek Paszulewicz.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Grudziądzanie wczoraj podróżowali do Bielska-Białej. Tradycyjnie w Gutowie Małym była przerwa poświęcona na rozruch, a potem na obiad.
W porównaniu do kadry meczowej z Ruchem wypadł z niej z powodu nadmiaru żółtych kartek Maciej Wolski. Zastąpił go Eusebio Banchessi.
Spotkanie z Podbeskidziem będzie drugim z serii trzech, które grudziądzanie rozegrają w ciągu 10 dni, a jednocześnie pierwszym z trzech jakie przyjdzie im rozegrać na wyjazdach.
- Ciągle zastanawiamy się jak zestawić podstawową jedenastkę - mówił nam wczoraj wieczorem trener Paszulewicz. - Jest ostra rywalizacja na każdej pozycji i mamy parę zagadek. Myślimy też o tym jak zagrać. Nie spodziewam się, że rywal nas zaatakuje od pierwszego gwizdka. Raczej będzie wyczekiwał co zrobimy. Jednak jesteśmy przygotowani na każdy wariant i nie damy się zaskoczyć - dodał szkoleniowiec biało-zielonych.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
