Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzane ścieki przy ujęciu pitnej wody w Jeżewie!

Agnieszka Romanowicz
Mieszkańcy Jeżewa są zaniepokojeni. Nieczystości z wielkiego szamba rozlały się ok. 100 m od ujęcia wody pitnej
Mieszkańcy Jeżewa są zaniepokojeni. Nieczystości z wielkiego szamba rozlały się ok. 100 m od ujęcia wody pitnej Fot. Nadesłane
Jeżewo. To było ogromne szambo dla przychodni, przedszkola i poczty. Jak to możliwe, że nie zostało opróżnione? Teraz zagraża naszemu zdrowiu!

Tymi słowy mieszkanka gminy Jeżewo zaalarmowała "Pomorską" o pracach prowadzonych przy wyjeździe z Jeżewa w kierunku wsi Pięćmorgi. - Jest tam działka prywatna, kupiona od gminy Jeżewo. Prawdopodobnie pod dom - opowiada zdenerwowana kobieta.

Bydgoszcz. Może dojść do skażenia wody

To szambo ze ściekami z przychodni

Wedle jej informacji, właściciele nieruchomości nie wiedzieli, że znajduje się na niej potężne szambo. - Mieści ono około 200 metrów sześciennych ścieków. Z takim pojemnikiem pod ziemią, nie da się wiele zrobić na działce. Nic dziwnego, że wymusili na gminie likwidację tego zbiornika.

Kłopot w tym, że była ona prowadzona nieprawidłowo. - Wczoraj potężny sprzęt kruszył betonowe ściany, a ścieki rozlewały się wokół, zaledwie sto metrów od ujęcia wody pitnej dla połowy gminy Jeżewo.

To nie są zwykłe ścieki, bo m.in. z przychodni, gdzie przecież w dużej mierze załatwiali się chorzy! - zaznacza Czytelniczka.

Trudno nie zauważyć przykrywy 4 na 4 metry

Mieczysław Pikuła, wójt gminy Jeżewo zaręcza, że mieszkańcy są bezpieczni. - W tym zbiorniku nie było już żadnych ścieków - zaznacza.

Co do tego, kto odpowiada za likwidację szamba, Pikuła mówi jasno: - Ono jest na działce prywatnej. Od półtora roku nic nam do prac prowadzonych na jej terenie - wójt zaręcza przy tym, że nowi właściciele musieli wiedzieć o istnieniu zbiornika. - Trudno nie zauważyć betonowej przykrywy o wymiarach cztery na cztery metry - podkreśla.
Zaprzecza temu właścicielka nieruchomości Kamila Dalak. - Zbiornik był zasypany i zarośnięty. Nie wiedzieliśmy o nim, nie ma go ujętego w akcie notarialnym, dlatego naciskaliśmy na gminę, żeby go zlikwidowała na własny rachunek - wyjaśnia kobieta. Zgadza się z wójtem co do jednego: - Szambo było opróżnione do zera. To, co teraz z niego wycieka, to czysta woda - uspokaja Kamila Dalak.

Gmina skontroluje sama siebie?

W tej sytuacji, kwestią sporną wydaje się kontrola sanitarna, o którą mieszkańcy wnioskowali w Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. - Ponieważ likwidacja tego zbiornika odbyła się na terenie gminy Jeżewo, inspekcja przekazała sprawę nam. Po wizji naszego pracownika, opróżniono resztki tego, co zostało w zbiorniku oraz to, co się z niego wydostało i wszystko wywieźliśmy, łącznie z zabrudzonym gruntem. Miejsce jest już zasypane czystym, białym piachem - informuje Pikuła.



Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska