Nawet 50 tys. zł kary! Tak przebiegają kontrole przydomowych oczyszczalni ścieków i szamb

Ruszyły kontrole przydomowych oczyszczalni ścieków i szamb. Ma to związek z nowelizacją ustawy Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w sierpniu 2022 r.

- Głównym celem zmian jest dostosowanie polskiego prawa do unijnych wymogów, tzw. dyrektywy ściekowej oraz realizacja kamienia milowego, dotyczącego monitorowania i kontroli indywidualnych systemów oczyszczania ścieków w Polsce – wyjaśnia Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Jeszcze w tym roku gminy muszą złożyć szczegółowe sprawozdania na temat liczby bezodpływowych zbiorników na ścieki i przydomowych oczyszczalni na swoim terenie. Kluczowa będzie też informacja o szczelności tych instalacji. Urzędnicy ustalą to na podstawie dokumentów.

- Zgodnie z nowymi przepisami, posiadacze szamb oraz przydomowych oczyszczalni ścieków są zobowiązani do okazania umowy na odbiór nieczystości ciekłych, a także do przechowywania dowodów uiszczenia opłat za wywóz nieczystości – informują urzędy i ostrzegają: - Za brak podłączenia domu do kanalizacji wg przepisów obowiązujących w Polsce, grozi grzywna do 50 tys. złotych.

W gminie Świecie pierwsze kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków rozpoczęły się we wrześniu. W pierwszej kolejności u osób, które nie wywiązały się z obowiązku przedstawienia dokumentów potwierdzających regularny wywóz nieczystości. Wezwania w tej sprawie trafiły wcześniej do wybranych mieszkańców. - Ich listę stworzyliśmy porównując umowy na pobór wody z umowami na odbiór ścieków odprowadzanych do kanalizacji – wyjaśnia Ireneusz Gutowski z referatu gospodarki odpadami Urzędu Miejskiego w Świeciu.

- W przypadku szamb przydomowych, jest to minimum raz na cztery miesiące, a w przypadku domków letniskowych, raz w roku – wyjaśnia Aleksandra Arczyńska-Lisek, kierownik referatu gospodarki odpadami w gminie Świecie. - Usuwanie osadu z przydomowych oczyszczalni powinno się wykonywać przynajmniej raz w roku.

Inaczej wygląda to w gminie Lipno, gdzie osady z oczyszczalni powinno się wywozić nie rzadziej niż raz na dwa lata, a zbiorniki bezodpływowe opróżniać co najmniej raz na pół roku.

Jednak każda nieruchomość ma być oceniana indywidualnie. - Kontrolerzy mogą szacować m. in. czy ilość wywiezionych nieczystości jest proporcjonalna do zużycia wody i liczby mieszkańców nieruchomości – tłumaczą w Świeciu.

W Lipnie dodają, że będą też sprawdzać, czy szambo jest zbudowane zgodnie z prawem. - Szczególnie w zakresie jego lokalizacji, odległości od innych obiektów – informuje Urząd Miejski w Lipnie. - Wszelkie nieprawidłowości w tym zakresie będą skutkować nie tylko karą, ale też natychmiastową koniecznością naprawy uchybień.

Jeśli właściciel nieruchomości nie okaże dokumentów potwierdzających wywóz nieczystości, będzie to podstawa do nałożenia na niego grzywny.

- Ukarany poniesie też koszty opróżnienia zbiornika, które gmina musi zlecić w sytuacji, kiedy właściciel nie jest w stanie udokumentować prawidłowego zagospodarowywania ścieków – wyjaśnia Urząd w Lipnie.

Utrudnianie kontroli szamb również będzie karane. - Nasze działania mają ograniczyć nielegalne pozbywanie się ścieków, co może spowodować skażenie bakterią coli wód gruntowych lub zbiorników wodnych – tłumaczą urzędnicy ze Świecia.

Raport Najwyższej Izby Kontroli z grudnia 2021 wskazał, że ponad 80 proc. ścieków komunalnych z nieruchomości niepodłączonych do kanalizacji trafiło do środowiska, a w przypadku nieruchomości wyposażonych w zbiorniki bezodpływowe - prawie 90 proc.

Źródła: UM Świecie, UM Lipno, Wody Polskie