Podejrzany plecak w Czersku. Ewakuowano mieszkańców kilku domów!
KL
Dziś wieczorem przez dwie godziny zamknięte było centrum Czerska. Obowiązywał objazd. Powód? Po półtorej godzinie akcji, gdy już ewakuowano ludzi z siedmiu domów, okazało się, że plecak przy stoliku w lodziarni został zostawiony pomyłkowo, a nie celowo.Nie było zagrożenia terrorystycznego, ale ewakuowani usłyszeli o plecaku i koniecznych środkach ostrożności. Bo przecież ładunku wybuchowego w plecaku nie można było wykluczyć. Nikt nie odważył się zajrzeć do plecaka. Według świadka - dziewczyny z lodziarni miał go pozostawić ciemnoskóry mężczyzna. Dowodzący akcją woleli dmuchać na zimne. Wezwano pirotechników. Okazało się jednak, że plecak należał do ojca dziewczynki, który przyjechał ją odwiedzić. Jedli razem lody. Dziewczynka rozpoznała plecak na zdjęciu. Zagadka się wyjaśniła. ale akcji nie zakończono. Policjanci pojechali po mężczyznę do Brus.
Dziś wieczorem przez dwie godziny zamknięte było centrum Czerska. Obowiązywał objazd. Powód? Po półtorej godzinie akcji, gdy już ewakuowano ludzi z siedmiu domów, okazało się, że plecak przy stoliku w lodziarni został zostawiony pomyłkowo, a nie celowo.