Podwyżki cen artykułów spożywczych przed świętami

- Ryby, pierogi z kapustą i grzybami, barszcz, makowiec - Anna Karawajtis-Nowacka z Zielonej Góry wylicza potrawy, który tradycyjnie stawia na świątecznym stole. Uważa, że wyda na nie - lekko licząc - 100 zł więcej niż rok temu.

Finansowi eksperci potwierdzają: nadchodzące Boże Narodzenie będzie wyjątkowe pod względem wydatków. Główne powody są dwa. Po pierwsze mniej obawiamy się utraty pracy, więc chętniej hołdujemy zasadzie świętowania "na bogato". Po drugie za większość produktów spożywczych, również tych podstawowych, zapłacimy więcej, bo w tym roku na rolnictwo padły plagi. Z suszą i powodziami włącznie.

Przez nieurodzaj, który dotknął większą część Europy, zbiory owoców i warzyw spadły o kilkadziesiąt procent. Dotyczy to m.in. jabłek i owoców południowych, bez których w wielu domach trudno wyobrazić sobie święta.

Przeczytaj też: Zbliżają się kolejne podwyżki cen prądu. Rocznie nawet o 130 zł.

Warzywa już są horrendalnie drogie. Z analizy ich rynku według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie wynika, że w relacji do września 2009 wzrosły ceny m.in. kapusty białej (dwukrotnie), pomidorów (o 61 proc.), selerów (48 proc). To pociągnęło za sobą wyższe ceny soków, przetworów i mrożonek.

Oprócz podwyżek, które wynikają z nieurodzaju i ze wzmożonego świątecznego popytu, swoje zrobi wchodząca od 1 stycznia podwyżka VAT-u. Wielu handlowców wprowadzi ją w życie wcześniej, żeby jak najwięcej wycisnąć z naszej przedświątecznej gorączki zakupów.

Według prognoz, wyraźnie droższe będą wyroby mączne, jak makarony. Spadek zbiorów mocno wywindował też ceny zbóż i mąki, co odczujemy przy kasie w piekarni i w cukierni.

- Cudów nie ma. Nikt nie będzie dokładał do interesu. Ci, którzy utrzymają cenę pieczywa, zrobią to kosztem jakości, choćby dodając spulchniacze - uważa piekarz z Gorzowa.

- Koszty produkcji rosną. My jesteśmy od tego, by to zjawisko nie odbiło się na jakości produktów - podkreśla Bogdan Karwowski, wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. - Czasami lepiej kupić mniej, ale od renomowanego producenta. Bo ten zawsze będzie dbał o własną markę, niezależnie od okoliczności. Jakość idzie w parze z ceną na pewno w przypadku mięsa.

- Tak, polskie kurczaki są droższe niż importowane, ale dajemy im przebadaną paszę, a nie taką z hormonami. Jem je codziennie od lat i brody nie mam - śmieje się hodowczyni spod Świebodzina. Przewiduje, że w grudniu zapłacimy za drób więcej o około 7 proc.

Na szczęście, nie wszystko podrożeje. Cukier, wieprzowina czy karpie na świąteczny stół powinny kosztować tyle, co przed rokiem. Podobnie jak ogórki, cebula, pomidory i marchew.

Źródło: W grudniu podrożeją artykuły spożywcze - www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl
Udostępnij