Zobacz wideo: Trzy miesiące zwolnienia chorobowego, koniec raju dla symulantów.
Pierwsza dama w Polsce pełni ważną funkcję reprezentacyjną. Żony prezydentów Polski nie otrzymują jednak wynagrodzenia za swoją pracę a państwo nie odprowadza za nią składek do ZUS. Jednocześnie pierwsza dama nie może zawodowo pracować ani zarabiać.
Prezydent Andrzej Duda przyznał, że on opłaca składki swojej żony Agaty, która musiała zrezygnować z pracy nauczycielki w krakowskim liceum na czas prezydentury męża.
Sytuacja ma się jednak zmienić. Państwo będzie odprowadzać składki na ubezpieczenia społeczne żon prezydentów. Przełoży się to na zwiększenie ich emerytur w przyszłości. Składki będą opłacane za czasy prezydentury ich mężów i będą naliczane od przeciętnego wynagrodzenia. Taką decyzję podjął Sejm w ustawie autorstwa posłów PiS. Ustawa jest już w Senacie.
Za małżonków Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej wybranych w wyborach powszechnych w latach 1990–2020, za okres sprawowania przez ich małżonków urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, opłaca się składki na ubezpieczenie społeczne za lata 1990–1998 oraz składki na ubezpieczenie emerytalne za okres od dnia 1 stycznia 1999 r. do dnia poprzedzającego wejście w życie niniejszej ustawy, niezależnie od opłacania przez małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej składek na ubezpieczenie emerytalne z innych tytułów – czytamy w ustawie.
Byłe pierwsze damy dostaną wyższe emerytury. O ile? Zobaczcie konkretne stawki w poniższej galerii:
