Od naszej stałej Czytelniczki otrzymaliśmy wiersz o wyjątkowym miesiącu, czyli maju.
Majówka
"Majówka" - nazwa od dawna znana, bo na spacer wyciąga już od rana. Posłuchać można śpiewu ptaków, ich piękne trele i nawet, jak smutno, robi się weselej.
Później w plenerze super śniadanie, lepiej smakuje niż w domu danie. Także stopy ranną rosą będą chłodzone i jak się pobiega nie będą zmęczone.
Wyczuwa się też jak płuca "pracują", gdy rześkie powietrze do ciała "tankują". Podziwiać też miło, jaki piękny ten maj, bo wszystko kwitnie, pachnie jak raj…
Dobrze więc wybrać się na "majówkę" i zabrać ze sobą choć skromną wałówkę. Wszystko wtedy zabłyszczy świeżością, odejmuje lat i zapachnie młodością.
A maj to przecież pełnia wspaniałej wiosny - "pożar" w sercach wznieci, zrobi się radośniej. Korzystajmy z tego z chęcią, bo to nas ucieszy.