33 z 88
W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana...
fot. PCz

W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana Jana, strażaka OSP Czernikowo, który wraz ze swoją koleżanką Eweliną zginął w tragicznym wypadku wozu strażackiego.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 13 w kościele pw. św. Bartłomieja w Czernikowie. Pan Jan zostanie pochowany na tamtejszym cmentarzu parafialnym.

W poniedziałek, 6 grudnia odbył się pogrzeb 29-letniej Eweliny, która również zginęła w tragicznym wypadku.

W wypadku, który zdarzył się po 5 rano w czwartek, 2 grudnia zginęło dwoje strażaków. To pan Jan i jego młodsza koleżanka Ewelina. Wraz z trójką innych ochotników jechali gasić pożar sadzy w domu jednorodzinnym. Ich wóz bojowy zderzył się z tirem w centrum Czernikowa.

34 z 88
W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana...
fot. PCz

W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana Jana, strażaka OSP Czernikowo, który wraz ze swoją koleżanką Eweliną zginął w tragicznym wypadku wozu strażackiego.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 13 w kościele pw. św. Bartłomieja w Czernikowie. Pan Jan zostanie pochowany na tamtejszym cmentarzu parafialnym.

W poniedziałek, 6 grudnia odbył się pogrzeb 29-letniej Eweliny, która również zginęła w tragicznym wypadku.

W wypadku, który zdarzył się po 5 rano w czwartek, 2 grudnia zginęło dwoje strażaków. To pan Jan i jego młodsza koleżanka Ewelina. Wraz z trójką innych ochotników jechali gasić pożar sadzy w domu jednorodzinnym. Ich wóz bojowy zderzył się z tirem w centrum Czernikowa.

35 z 88
W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana...
fot. PCz

W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana Jana, strażaka OSP Czernikowo, który wraz ze swoją koleżanką Eweliną zginął w tragicznym wypadku wozu strażackiego.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 13 w kościele pw. św. Bartłomieja w Czernikowie. Pan Jan zostanie pochowany na tamtejszym cmentarzu parafialnym.

W poniedziałek, 6 grudnia odbył się pogrzeb 29-letniej Eweliny, która również zginęła w tragicznym wypadku.

W wypadku, który zdarzył się po 5 rano w czwartek, 2 grudnia zginęło dwoje strażaków. To pan Jan i jego młodsza koleżanka Ewelina. Wraz z trójką innych ochotników jechali gasić pożar sadzy w domu jednorodzinnym. Ich wóz bojowy zderzył się z tirem w centrum Czernikowa.

36 z 88
W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana...
fot. PCz

W środę, 8 grudnia odbywają się uroczystości pogrzebowe pana Jana, strażaka OSP Czernikowo, który wraz ze swoją koleżanką Eweliną zginął w tragicznym wypadku wozu strażackiego.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 13 w kościele pw. św. Bartłomieja w Czernikowie. Pan Jan zostanie pochowany na tamtejszym cmentarzu parafialnym.

W poniedziałek, 6 grudnia odbył się pogrzeb 29-letniej Eweliny, która również zginęła w tragicznym wypadku.

W wypadku, który zdarzył się po 5 rano w czwartek, 2 grudnia zginęło dwoje strażaków. To pan Jan i jego młodsza koleżanka Ewelina. Wraz z trójką innych ochotników jechali gasić pożar sadzy w domu jednorodzinnym. Ich wóz bojowy zderzył się z tirem w centrum Czernikowa.

Pozostało jeszcze 51 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Tak było na "Wielkim Sprzątaniu Noteci" z harcerzami z ZHR w Inowrocławiu. Zdjęcia

Tak było na "Wielkim Sprzątaniu Noteci" z harcerzami z ZHR w Inowrocławiu. Zdjęcia

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Zobacz również

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie