https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pójdą do boju na Krajenki

Tekst i fot. Barbara Zybajło
Praca z dłutem jest ciężka - na zdjęciu  rzeźbiarze
Praca z dłutem jest ciężka - na zdjęciu rzeźbiarze
Do wtorku przy szkole w Kęsowie słychać będzie stukanie dłuta.

Po plenerze rzeźbiarskim zostaną prace, które wzbogacą widowisko plenerowe w Krajenkach.

Plener w Kęsowie odbywa się po raz pierwszy, ale nie jest powiedziane, że ostatni. Zjawili się na nim rzeźbiarze z daleka i bliska - Greco de Angelis, Marek Czekalski, Jan Czupryniak, Waldemar Styperek, Robert Sadło, Stanisław Panfil, Bartłomiej Kędzierski, a także malarze Marian Thiede i Danuta Styperek.

Komisarzem pleneru został Zygmunt Kędzierski z Przymuszewa, który sam przyznaje, że czas ma wypełniony przez całe wakacje, bo dopiero co wrócił z Kosobud, a zaraz po Kęsowie będzie rzeźbić w Bysławiu, potem w Pleszewie i Poroninie.

- Do Krajenek przekażemy trzech żołnierzy z czasów II wojny światowej - mówi Zygmunt Kędzierski. - Szykujemy też rzeźby dla ptasiej wioski, czyli Adamkowa - dla nich będzie żuraw i sowa.

__

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska