Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz chce wspierać przyszłych startupowców. Jej resort pracuje właśnie nad ustawą, która miałaby ułatwić specjalistom zakładanie własnych firm i wprowadzanie na rynek innowacyjnych rozwiązań. Pomysł minister nie przypadł do gustu pracodawcom.
Pół roku urlopu na zasadach macierzyńskiego dla pracowników
Na tym projekcie skorzystają specjaliści. W szczególności: informatycy i programiści, którzy dziś zatrudnieni są w firmach i korporacjach. Chociaż mają w głowach kiełkujące pomysły na superprzedsięwzięca to nie decedyują się na ich realizację. Powód? Brakuje im czasu, a przecież ten jest niezbędny na rozkręcenie własnego biznesu. Minister Emilewicz chce to zmienić.
Przyszli startupowcy mogliby skorzystać z półrocznego urlopu na zasadach urlopu macierzyńskiego. Jak wyjaśnia minister byłby to czas, kiedy startupowcy sprawdzaliby, czy ich produkt lub też usługa znajdą swoje miejsce na rynku.
Rząd chce, by w Polsce powstawały nowe spółki technologiczne. Półroczny urlop dla startupowców miałby przyczynić się do ich pojawienia.
500 PLUS Rodziny pobierające 500 plus dostaną więcej pienięd...
Nie uda się? Możesz wrócić do pracy
Nowy projekt resortu rozwoju bierze też pod uwagę możliwość niepowodzenia startupu. Jeśli młody przedsiębiorca oceni, że jego pomysł, kolowialnie mówiąc, nie wypalił, będzie miał pełne prawo do powrotu do swojego miejsca zatrudnienia.
To właśnie głównie ta część całego projektu spotyka się z wilekimi kontrowersjami. Pracodawcy, którzy zatrudniają specjalistów, jak informatycy, czy programiści, uważają, że nie jest to dobre rozwiązanie i może ono wyrządzić więcej szkód niż korzyści.
Pół roku urlopu dla pracowników. Kiedy pomysł wejdzie w życie?
Na tę chwilę nie są znane szczegóły tego projektu, resort wciąż pracuje nad tą ustawą. Minister Emilewicz zapowiedziała, że za pół roku Ministerstwo Rozwoju zaprezentuje pełen koncept nowej ustawy dla pracowników, zakładającej możliwość wzięcia półrocznego urlopu na zasadach urlopu macierzyńskiego.
Abonamentu RTV 2020 ze zniżką. Kiedy i komu przysługuje? Ja...
Urlop dla przyszłych startupowców. To dobry pomysł?
Eksperci w większości krytykują pomysł Ministerstwa Rozwoju. Uważają, że jeśli pracownik nie jest zadowolony z obecnej pracy, to ją najczęściej zmienia, a jeśli ma plan, by zostać przedsiębiorcą, to po prostu realizuja swoje założenie.
Niektórzy twierdzą też, że chociaż rząd ma dobre intencje, to pomysł ten ma pewną wadę. Pół roku to zbyt krótki czas na rozkręcenie nowej firmy technologicznej. By rozpocząć działalność firmy i móc ocenić jej opłacalność potrzebny jest nie tylko pomysł, ale też odpowiednie zaplecze finansowe i zespół. Na ich zbudowanie pół roku to za mało.
Osoby zajmujące się badaniem rynku pracy twierdzą, że czas potrzebny na założenie firmy i ocenę jej rentowności wynosi około
12 - 18 miesięcy. To o wiele więcej niż zakłada rząd.
Z drugiej strony nikt nie wyobraża sobie, by rząd mógł zagwarantować przyszłym przedsiębiorcom właśnie taki okres czasu na możliwość rozkręcenia swojego biznesu. Jeśli ustawa miałaby zakładać taki czas urlopu dla startupowców to projekt ten szczególnie mocno uderzałby w firmy i korporacje, które zatrudniają właśnie inżynierów, informatyków oraz programistów.
Pół roku urlopu dla przyszłych startupów to innowacyjny pomysł
Pojawiają się też głosy poparcia dla tego pomysłu. Niektórzy uważają, że Ministerstwo Rozwoju idzie w dobrym kierunku z planowaną ustawą. Projekt ten byłby dużą zachętą dla osób mających duży potencjał, które mogą odmienić polską gospodarkę.
Nowa ustawa sprawiłaby, że pojawiałoby się więcej nowych firm, co sprzyjałoby rozwojowi gospodarczemu.
Najtańsze mieszkania w Lubuskiem na sprzedaż. Jak wyglądają?...
WIDEO: 500 plus dla emerytów i osób niepełnosprawnych
Polub nas na fb
