Dlaczego w Polsce ważne są konsolidacje kapitałowe?
- Poprawia to naszą atrakcyjność, zwiększa odporność na wahania makroekonomiczne. Będziemy zdecydowanie mocniejsi, gdy połączymy np. logistykę, która dziś generuje duże koszty. Ten proces jest procesem biznesowym, ale zapewnia również bezpieczeństwo paliwowe kraju. Chcielibyśmy to jak najszybciej przeprowadzić. List intencyjny był początkiem, cały czas rozmawiamy z Komisją Europejską, cały czas idziemy do przodu – powiedział Strefie Biznesu, podczas XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

W Polsce już od 20 lat mówi się o tym procesie. Mówi się, że powinien się wydarzyć. Dlaczego wciąż trwa? - Wcześniej działały partykularne interesy regionów, które ten proces blokowały, a jest on konieczny dla Orlenu, Lotosu i całej gospodarki. Da nam większą siłę w konkurowaniu na rynkach europejskich, pozwoli zaistnieć w innych gałęziach gospodarki – dodaje Daniel Obajtek.
- Branża rafineryjno-petrochemiczna jest branżą, w której procesy konsolidacyjne zachodzą od wielu lat. Powodów, dla których firmy szukają tego typu fuzji jest wiele - dodaje Tomasz Wiatrak, wiceprezes zarządu Unipetrol, czeskiego holdingu rafineryjnego, którego właścicielem jest PKN Orlen. - Trudno jest dziś wygenerować w tej branży duży wzrost metodą organiczną. Bez takich przejęć nie mamy możliwości zbudowania potencjału firmy, aby konkurować z dużymi graczami na rynku globalnym. A siła firmy jest niezwykle ważna, żeby odeprzeć agresywnych konkurentów i sprostać wyzwaniom stojącym przed firmami paliwowymi. Te wyzwania to elektromobilność, nowa europejska wizja gospodarki tworzywami sztucznymi, niepewność co do cen ropy. Łatwiej zarządzać tymi wyzwaniami, kiedy działamy w ramach większej grupy – tłumaczy Tomasz Wiatrak.
Czy proces konsolidacyjny, połączenie Orlenu z Lotosem, będzie miało znaczenie dla klientów stacji paliw? Pytanie czy paliwo może być tańsze jest najistotniejsze z perspektywy kierowców. Tomasz Wiatrak wyjaśnia, że co do zasady podnoszenie efektywności spółki poprzez obniżanie kosztów realizacji zadań albo generowanie dodatkowych zysków daje większą przestrzeń do zarządzania cenami paliw. Oczywiście trzeba pamiętać, że to ile płacimy za tankowanie samochodów nie zależy tylko od producentów. Wpływają na to podatki, ceny ropy, kursy walut. - Na pewno lepsze wykorzystanie zasobów połączonych spółek pomaga w stabilizacji cen – dodaje Tomasz Wiatrak.
Prezes Daniel Obajtek podkreśla, że istnieją jeszcze inne ważne korzyści z połączenia obu podmiotów. - Grupa Lotos głównie zajmuje się przemysłem rafineryjnym, a Orlen również petrochemicznym. Lotos jest więc dla nas wartościowy m.in w kontekście tzw. wkładu petrochemicznego. Cała Europa przeszła przez konsolidacje. Przeprowadziliśmy ten proces w Czechach najpierw kupując udziały w spółce Unipetrol, a teraz realizując proces wykupu 100% akcji tej czeskiej firmy. Dlaczego nie mamy tego zrobić w Polsce i nie być koncernem bardziej stabilnym i odpornym na zewnętrzne wahania? - tłumaczy Daniel Obajtek.
