Paweł Kusznierewicz 8 grudnia grał w kasynie Georgian Downs w mieście Barrie (prowincja Ontario), przegrał już 60 dolarów kiedy na ekranie pojawiła się informacja, że wygrał 42,9 mln dolarów
Mimo, że automat jednoznacznie wskazywał na wielomilionową nagrodę, obsługa poinformowała Polaka, że automat jest zepsuty i wielkich pieniędzy nie zobaczy. Pracownicy kasyna zrobili zdjęcie maszynie, wyłączyli ją, ale nie poinformowali niedoszłego milionera co było nie tak.
Polak postanowił skierować sprawę do sądu. Będzie domagał się, oprócz 42,9 milionowej wygranej, także 1 mln dolarów za poniesione koszty procesowe i szkody moralne.
W oświadczeniu OLG (Ontario Lottery and Gaming Corp.) stwierdza, że maksymalna wygrana na maszynie mogła wynieść 9 025 dolarów.
