https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polak wygrał XV Konkurs Chopinowski!

Rafał Blechacz został zwycięzcą XV Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego imienia Fryderyka Chopina.

To pierwszy polski laureat konkursu od 30 lat - w 1975 roku zwycięzcą został Krystian Zimerman.

Rafał Blechacz urodził się w 1985 roku w Nakle nad Notecią. Student Akademii Muzycznej imienia Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, w klasie Katarzyny Popowej-Zydroń.

Jest zdobywcą wielu nagród w międzynarodowych i ogólnopolskich konkursach pianistycznych. Koncertuje w kraju i za granicą, między innymi w Niemczech i Japonii. Dziś udowodnił, że jest wspaniałym pianistą. Oprócz tytułu zwycięzcy XV Konkursu Chopinowskiego otrzymał również wszystkie nagrody specjalne: za najlepsze wykonanie poloneza, mazurka i koncertu.

Kilka godzin przed ogłoszeniem werdyktu wysłuchaliśmy koncertu e-moll F. Chopina m.in. w wykonaniu Rafała Blechacza. Do telewizorów, radioodbiorników i komputerów (koncerty były transmitowane przez Internet) zasiedli bodaj wszyscy, którym bliska jest muzyka klasyczna. Z wielkimi emocjami oczekiwali na tę chwilę wykładowcy i studenci Akademii Muzycznej w Bydgoszczy oraz mieszkańcy Nakła. Warto było czekać.

Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny imienia Fryderyka Chopina odbywa się od 1927 roku. Jego inicjatorem był wybitny polski pianista, pedagog i kompozytor, profesor Jerzy Żurawlew.

To jest talent, jaki zdarza się raz na wiele lat - zachwycał się krytyk muzyczny Jan Popis. - Co ciekawe, nie jest to muzyk, który stara się zrobić na słuchaczach wrażenie. On po prostu gra Chopina. I to gra w taki sposób, z którym zapewne zgodziłby się sam Chopin.

Przeżyliśmy wielki moment. Finałowe wykonanie przejdzie do historii, będzie wielokrotnie omawiane i wydawane na płytach. Co najmniej od kilku edycji konkursów nie słyszałem czegoś równie wspaniałego. Jeśli mógłbym z czymkolwiek porównać to wykonanie, to chyba z koncertem Maurizio Polliniego w 1960 roku - _mówił wzruszony bezpośrednio po koncercie profesor Jerzy Sulikowski, kierownik katedry fortepianu w bydgoskiej Akademii Muzycznej. - Co ciekawe, Rafał uskrzydlił orkiestrę, która nie zawsze grała dobrze._

Resztę powiedziała publiczność, która zgotowała Rafałowi długą owację na stojąco. Klaskali również jurorzy.

Nie przypominam sobie większych emocji niż te, które towarzyszyły mi przed tym występem, ani większych braw niż te, które po nim dostałem - powiedział tuż po zejściu ze sceny Rafał Blechacz. - Wnikliwie studiuję nuty Chopina i wszystkie uwagi, które zawarł w swoich notatkach, i zawsze staram się grać tak jak on by sobie pewnie życzył - podkreślił. - Starałem się jak najbardziej wyciszyć przed każdym z występów, skupić na muzyce, dlatego dotąd unikałem kontaktów z dziennikarzami - dodał.

"To był jedyny koncert, którego słuchałam dla samej przyjemności słuchania, bez dopatrywania się błędów, kiksów, bez zgrzytów, i to chyba jest dla mnie wyznacznikiem. A jaki dźwięk!" - napisała tuż po koncercie jedna z internautek na konkursowym forum.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska