Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja ogłosiła sukces, a potem sprawę umorzyła z powodu.... niewykrycia sprawców

BARBARA SZMEJTER [email protected] tel. 0 54 232 22 22
Osoby, które uszkadzały zaparkowane samochody, były nietrzeźwe
Osoby, które uszkadzały zaparkowane samochody, były nietrzeźwe Fot. Wojciech Alabrudziński
Policja najpierw triumfalnie poinformowała o zatrzymaniu wandali, którzy zniszczyli samochody na Zazamczu, potem sprawę umorzyła z powodu... niewykrycia sprawców.

Nasz Czytelnik, pan Jarosław, wciąż nie może uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę. Pokazuje wydruk ze strony internetowej Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Pod datą 26 czerwca 2009 r, krótka informacja: "Obywatelska postawa. Minionej nocy policjanci, dzięki anonimowej informacji, zatrzymali trzech mężczyzn, którzy uszkadzali samochody. Po godz. 1.00 oficer dyżurny otrzymał anonimową informację, z której wynikało, że ulicą Toruńską idzie trzech mężczyzn, uszkadzających zaparkowane samochody. Policyjny patrol natychmiast udał się we wskazane miejsce. Mundurowi zauważyli osoby uciekające między pobliskie bloki, po chwili

cała trójka została zatrzymana
Okazali się nimi mężczyźni w wieku 20,21 i 31 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. Po sprawdzeniu okazało się, że panowie w jednym z zaparkowanych przy ul. Toruńskiej samochodów urwali lusterko zewnętrzne, w innym wybili szybę. Sprawcy zostali zatrzymani do wytrzeźwienia...".

Pan Jarosław dobrze pamięta tamtą noc. Policjanci obudzili go około godz. 2.00, prosili, żeby zszedł na dół, bo jego auto, stojące przed blokiem, zostało uszkodzone. - Samochód miał urwane lusterko, na karoserii widoczne były ślady krwi, pozostawione prawdopodobnie przez sprawcę, bo niby przez kogo?

Na miejsce przyjechał wkrótce policyjny technik, zdjął ślady krwi, stwierdził jednak, że panująca wówczas wilgoć raczej uniemożliwi zabezpieczenie odcisków palców. Dla mnie najważniejsza była jednak informacja, że mężczyźni, którzy uszkodzili nie tylko mój samochód, zostali zatrzymani. Tę wiadomość przekazali mi sami funkcjonariusze.

Czytelnik był więc zdumiony kiedy równo dwa miesiące później, 26 sierpnia, otrzymał z Prokuratury Rejonowej we Włocławku informację o... umorzeniu śledztwa z powodu niewykrycia sprawców. Natychmiast wysłał e-maila do Prokuratury Okręgowej, pytając o co tu chodzi?
Prokurator Zbigniew Górski, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej, poprosił o wyjaśnienia kolegów z rejonu. Czeka na odpowiedź. My zapytaliśmy policję, czekając najpierw cierpliwie, aż prowadzący sprawę wróci z urlopu, bo bez niego ani rusz.

- Nie udało się jednoznacznie udowodnić że mężczyźni, zatrzymani nie przy uszkodzonych samochodach, ale w pewnej odległości od miejsca zdarzenia, są sprawcami tego czynu - mówi jakiś czas póź- niej nadkomisarz Stefan Noga, p.o. oficera prasowego KMP, po więcej informacji odsyłając nas do prokuratury.

- Po zażaleniu złożonym przez pokrzywdzonego sprawę ponownie przekazaliśmy policji, z wnioskiem o przeprowadzenie badań porównawczych krwi - słyszymy w Prokuraturze Rejonowej. Dlaczego nie zrobiono tego wcześniej? Na to i kilka innych pytań nie ma, jak dotąd, odpowiedzi.
Poczekamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska