https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja twierdzi, że wulgarny kierowca MZK Grudziądz nie popełnił wykroczenia

Jakub Keller
Archiwum polskapress/zdjęcie ilustracyjne
Sporo kontrowersji wywołał artykuł dotyczący wulgarnego zachowania kierowcy MZK wobec przechodnia. Rzecznik policji ocenia, że w sytuacji tej złamania przepisów ruchu drogowego nie było.

Miejski Zakład Komunikacji w mediach społecznościowych opublikował nagranie, które przedstawia moment przejścia pieszego przez pasy i ominięcie go przez autobus. Zdania internautów w tej sprawie są różne. Jedni twierdzą, że kierowca popełnił wykroczenie, inni że takowego absolutnie nie było.

- Jeżeli kierowca nie zmusza przechodnia do zmiany tempa poruszania się, ani do innych czynności, które musiałby wykonać, aby uniknąć potrącenia, to nie można kierowcy zarzucić popełnienia wykroczenia - tłumaczy Jacek Jeleniewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.

Przypomnijmy, że incydent ten wydarzył się 30 czerwca. Nasz Czytelnik twierdził, że kierowca prawie go potrącił, a później wypowiedział w jego kierunku „wys**j się dziadu” co zarejestrował telefonem. Spółka przeprosiła za zachowanie kierowcy i zapowiedziała konsekwencje służbowe. Nie dopatrzyła się jednak wykroczenia drogowego. Więcej o tym zdarzeniu znajdziesz tutaj

Artykuł wywołał duży odzew naszych Czytelników, którzy chętnie komentowali zajście i dzielili się własnymi doświadczeniami z kierowcami MZK. Otrzymaliśmy też wiadomości w tej sprawie na skrzynkę elektroniczną redakcji.

Pan Marcin przedstawił historię z 6 lipca, kiedy to wraz z rodziną chciał pojechać autobusem Arrivy kursującym na linii nr 4 z osiedla Rządz w stronę Wielkich Lnisk. - Pan kierowca miał wyjechać planowo o 21:56 i o tej godzinie odpalił silnik autobusu. Byliśmy około 20 metrów od autobusu. Widząc, że kierowca odpalił i rusza, przyspieszyliśmy. Kierowca (...) specjalnie przyspieszył żeby nas nie wziąć. Nie mógł nas nie zauważyć - pisze na naszą skrzynkę redakcyjną pan Marcin.

W komentarzach na profilu „Gazeta Pomorska Grudziądz” na Facebooku nie brakuje jednak pozytywnych głosów na temat kierowców.

- Uciekł mi autobus na przystanku przy parku. Dobiegłem „całując” jego tył. Widząc to zatrzymał się kierowca jadący z zajezdni na początek trasy. Zapytał czy do szpitala pasuje? Uśmiechnięty wskoczyłem dziękując. Skomentował, że nie zawsze kierowcy widzą w lusterku dobiegających ludzi, a przecież włączają się do ruchu i muszą uważać by nie spowodować kolizji. Byłem w pracy szybciej, ekspresem i to za darmo bo kasowniki były wyłączone. Dzięki! - pisze pan Jacek.

- Czekałam kiedyś w śniegu po nocce. Pan który dopiero jechał, by zacząć trasę podwiózł mnie bez biletu przez całe miasto - dodaje z kolei pani Weronika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
POmorska razem ze swoimi "czytelnikami" robi nagonkę na kierowców MZK. Weźcie się lepiej za siebie!
G
Grzegorz
Już od dawna piszę, że kiedyś poważny dziennik obniża sukcesywnie poziom. Przekazywanie krzywdzących informacji bez rzetelnego rozeznania sprawy to nie ten dawny poziom Gazety. Jedna z pań z redakcji doczekała się godnego następcy. No cóż sumienie i obiektywizm to coraz bardziej puste słowa
G
Gość
Łażą jak święte krowy! Piesi sami pchają się pod koła. Totalni idioci.Może myślą ze to jakaś gra. Że maja kilka żyć. Tylko skoro o swoje nie dbają to dlaczego kierowcy chcą problemy zrobić .
G
Gość
2019-07-12T10:53:22 02:00, Gość:

Napisz dziennikarzu lepiej jak kierowca pomógł w tym tygodniu Pani w ciąży, źle się poczuła w autobusie. Napisz jak pomógł, jak wezwał pomoc i jak rodzina podziękowała kierowcy Mzk.

No chyba, że to się źle sprzedaje....

Rzetelny dziennikarz. Kpina.

2019-07-12T15:15:21 02:00, Gość:

To chyba glownie MZK powinna sie tym pochwalić a nie dziennikarz

Oni czyli Mzk podają takie informacje ale gazeta nie lubi pochwalić. Woli się p.....

R
Rumcajs
Czy ten gnojek przeprosił kierowcę?
x
xxxxxaaaabbbb
2019-07-11T22:30:15 02:00, Gość:

Na początku stycznia był wypadek na ul legionów autobusy nie jeździły czekaliśmy w mrozie prawie do 23.Pani zjezdzala już do zajezdni pojechała na przystanek i podwiozla nas pod same świeczki. Nie każdy kierowca jest zły zawsze są ludzie i ludziska. Pozdrawiam

Pamiętam akcję, Pani kierowca dostała polecenie od przełożonych że ma wykonać ten kurs.

G
Gość
2019-07-12T10:53:22 02:00, Gość:

Napisz dziennikarzu lepiej jak kierowca pomógł w tym tygodniu Pani w ciąży, źle się poczuła w autobusie. Napisz jak pomógł, jak wezwał pomoc i jak rodzina podziękowała kierowcy Mzk.

No chyba, że to się źle sprzedaje....

Rzetelny dziennikarz. Kpina.

To chyba glownie MZK powinna sie tym pochwalić a nie dziennikarz

G
Gość
Kierowca Mzk odebrał złodziejowi ukradzioną pasażerce torebkę na Poniatowskiego. O tym to nie napiszą. Gnał za nim aż na osiedle. Też nie powinien a jednak pobiegł. I co? Pozytywy i dobra energia Panie Jakubie?
G
Gość
Autobus to nie taksówka. Obowiązuję sztywne zasady. Każdy powinien to akceptować. Coś innego jest gest kierowcy wobec pasażera. Mnie przeraża coraz większy, narastający fakt braku kultury w relacji pieszy - kierowca. Kiedyś rodzice i w szkołach uczyli aby przed momentem wejścia na pasy dokładnie rozglądać się w lewo-prawo- i raz jeszcze lewo i po upewnieniu się, że nic nie jedzie przekroczyć w miare możliwości szybko jezdnię. Dzisiaj piesi bez upewnienia się wchodzą na jezdnię - BO TO JEST ICH PRAWO. Niestety nie każdy kierowca poprawnie odczyta ich zamiary i nie jest w stanie zatrzymać się w miejscu. Efekt coraz więcej wstrząsających filmów w mediach z ludzkiej tragedii. Uważam, że pan donosiciel na kierowcę autobusu ( chociaż bardzo się brzydził, tym nie miej doniósł) powinien być przez policję ukarany za złamanie zasad bezpieczeństwa.
G
Gość
Biegnący pasażer do autobusu to kandydat na następny kurs. Komunikacja miejska charakteryzuje się rozkładem jazdy. To nie taksówka. Zasada jest bardzo prosta chcesz jechać to TY czekaj na autobus, a nie odwrotnie..
G
Gość
Napisz dziennikarzu lepiej jak kierowca pomógł w tym tygodniu Pani w ciąży, źle się poczuła w autobusie. Napisz jak pomógł, jak wezwał pomoc i jak rodzina podziękowała kierowcy Mzk.

No chyba, że to się źle sprzedaje....

Rzetelny dziennikarz. Kpina.
G
Gość
Do PISZĄCEGO te bzdury dziennikarza. Linia nr 4 jest obsługiwana przez firmę ARRIVA a nie MZK - minimum dziennikarskiej rzetelności Panie Dziennikarzu. Pieszy ma obowiązek upewnić się czy może bezpiecznie wejść na przejście - tego nie zrobił. Natomiast to PIESZY pierwszy zaczął krzyczeć i obrażać KIEROWCĘ. Skoro kierowca nie może być niegrzeczny to pieszy tym bardziej. I niech pieszy tego Pana kierowcę również przeprosi skoro został czy zostanie przeproszony.
r
rychu
Kolejny kretyn z telefonem przy uchu włazi na pasy.
L
Lila
Pasy to nie wycieczka dla kaczek.Przepisy ruchu drogowego
G
Gość
Na początku stycznia był wypadek na ul legionów autobusy nie jeździły czekaliśmy w mrozie prawie do 23.Pani zjezdzala już do zajezdni pojechała na przystanek i podwiozla nas pod same świeczki. Nie każdy kierowca jest zły zawsze są ludzie i ludziska. Pozdrawiam
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska