Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (27 kwietnia) na bydgoskich Bartodziejach. Około godz. 11.00 dyżurny policji odebrał zgłoszenie o napadzie na placówkę bankową przy ul. Skłodowskiej-Curie. - Natychmiast na tę ulicę skierowano najbliższe patrole. Jak się okazało do oddziału banku wszedł zamaskowany mężczyzna. Napastnik przedmiotem przypominającym broń sterroryzował pracownice placówki i zażądał pieniędzy. Sprawca po otrzymaniu gotówki uciekł - wyjaśnia nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.
Sprawcę napadu wychodzącego z banku widział mężczyzna, który skontaktował się z policją. Przekazał, że napastnik wsiadł do zaparkowanej niedaleko taksówki i odjechał. Dyżurny policji ustalił taksówkarza i telefonicznie wyjaśnił mu, jak powinien dalej postępować. W tym czasie o wszystkim poinformowano policjantów z Torunia, którzy zatrzymali pasażera taksówki na stacji paliw w Przysieku. 17-latek miał przy sobie przedmioty, których użył przy napadzie oraz skradzioną gotówkę.
Mężczyzna został przewieziony do komendy miejskiej w Bydgoszczy. Tam ustnie postawiono mu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Jak ustaliła policja, mężczyzna odpowie prawdopodobnie również za dwa rozboje, do których doszło w ubiegłym tygodniu w Śródmieściu i na Szwederowie.
Sprawą zajmuje się teraz prokuratura.
Czytaj e-wydanie »