- Zgłoszenie o tym, że sprzed jednego z nakielskich marketów ktoś ukradł rower nakielska policja otrzymała w poniedziałek - podaje podkom. Justyna Andrzejewska z KPP w Nakle. - Starszy pan zostawił jednoślad przed sklepem tylko na czas zakupów. Jednak kiedy wyszedł z marketu okazało się, że go nie ma. Wartość skradzionego roweru kwalifikowała sprawę jako wykroczenie, jednak senior bardzo ubolewał nad stratą, gdyż miał go od kilkunastu lat i pojazd miał dla niego wartość sentymentalną.
Informacja o kradzieży, wraz ze zdjęciem skradzionego pojazdu, trafiła do wszystkich policjantów. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
- W środę około godz. 10 policjant nakielskiej „patrolówki”, idąc w czasie wolnym jedną z ulic Nakła, zauważył znanego z przeszłości kryminalnej 57-latka, prowadzącego rower. Ponieważ pojazd do złudzenia przypominał ten skradziony dwa dni wcześniej ujął mężczyznę, a na miejsce wezwał patrol - dodaje Justyna Andrzejewska. - Wszystko wyjaśniło się już na terenie komendy. Rower faktycznie okazał się tym, którego kradzież została zgłoszona dwa dni wcześniej. Ujęty złodziej początkowo kłamał i próbował udowodnić policjantom, że nabył jednoślad legalnie kilka miesięcy wcześniej. Co było niemożliwe, gdyż wtedy jeszcze rower był w posiadaniu właściciela. Długo nie trwało, jak 57-latek przyznał, że ukradł jednoślad sprzed marketu.
Mężczyzna w środę usłyszał zarzut kradzieży, a jego zachowanie oceni sąd, do którego policjanci skierują wniosek o ukaranie.
Rower wrócił do właściciela.
Najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza. Flash Info, odc. 7:
