Wczoraj po południu (15 marca) dyżurny chełmińskiej komendy został poinformowany przez dyspozytora pogotowia ratunkowego o tym, że w miejscowości Łyniec, gmina Stolno po terenie jednej z posesji biega agresywny mężczyzna z siekierą w ręku. O przyjazd ekipy ratunkowej poprosiła siostra mężczyzny. Dyżurny wysłał natychmiast pod wskazany adres policjantów celem udzielenia pomocy i asysty ratownikom medycznym.
Czytaj: Biorę siekierę i idę zrobić porządek - groził policjantom. I jak powiedział, tak zrobił
- Zarówno sanitariusze jak i policjanci próbowali nawiązać z agresywnym 46-latkiem kontakt i nakłonić go do odłożenia niebezpiecznego narzędzia - relacjonuje podkom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Chełmnie. - Niestety, nie reagował on na żadne prośby, nakazy i polecenie do stosownego i odpowiedniego zachowania. W pewnym momencie wbiegł do domu i zamknął drzwi na klucz. Krzyczał i groził, że zrobi krzywdę każdemu kto będzie chciał do niego podejść. W związku z tym, że budynek zamieszkiwany jest przez inne osoby mundurowi postanowili wejść do środka i obezwładnić mężczyznę. W trakcie zatrzymania mężczyzna ten zaatakował jednego z funkcjonariuszy raniąc go siekierą w nogę. Chwilę później został obezwładniony i przewieziony do świeckiego szpitala. Rannemu policjantowi udzieliła pomocy medycznej ekipa pogotowia ratunkowego, będąca na miejscu. Następnie przewieziono go do szpitala na badania - dodaje.
Gdy tylko 46-leni mężczyzna zostanie zwolniony ze szpitala usłyszy zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza. Za przestępstwo to grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »