CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie

W czwartek, 16 czerwca ok. g. 11.30 podczas procesji Bożego Ciała w centrum Wąbrzeźna, na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Mestwina, przechodnie zaczęli wzywać pomocy, ponieważ w trakcie przemarszu zemdlał 75-letni mieszkaniec Wąbrzeźna. Na miejsce pobiegł zabezpieczający uroczystość policjant z wąbrzeskiej komendy mł. asp. Krzysztof Świerczyński, na co dzień pełniący obowiązki oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie, który jest także ratownikiem kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Jak nam przekazał, gdy stał na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Mickiewicza, a procesja już go ominęła, usłyszał z drugiej strony ulicy osoby, które krzyczały, że potrzebna jest karetka. Natychmiast podbiegł więc na miejsce i zobaczył tam seniora, który zemdlał. Mł. asp. Krzysztof Świerczyński zaczął z nim rozmawiać, zapytał 75-latka, czy na coś choruje, jakie bierze leki na stałe i czy jest na coś uczulony. Policjant poprosił także seniora o skrzyżowanie rąk i zaciśnięcie dłoni, przeprowadził wstępne badanie na reakcje i odruchy, a po opadających powiekach i kącikach ust oraz po bezwładnych rękach i nogach mężczyzny rozpoznał, że nie jest to zwykłe omdlenie, a udar mózgu. Policjant natychmiast wezwał karetkę pogotowia, która w trybie pilnym przewiozła mężczyznę na oddział neurologii jednego z toruńskich szpitali.
- Był to stan bezpośrednio zagrażający życiu
- nie ukrywa mł. asp. Krzysztof Świerczyński.
Mł. asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie szkolił się z kwalifikowanej pierwszej pomocy sześć lat temu, stawał też na podium zawodów wojewódzkich w tej kategorii. Zdobyta wiedza przydała mu się już wiele razy, zarówno w pracy, np. podczas reanimacji uczestników wypadków drogowych, jak i w życiu prywatnym.