- Do bydgoskich policjantów wpłynęła informacja o tym, że polscy turyści przebywający na wakacjach w Turcji uratowali życie małemu chłopcu, obywatelowi tego kraju, który w nieznanych okolicznościach topił się w hotelowym basenie. Z dalszej relacji wynikało, że komisarz Mariola Zdunek podczas kąpieli w basenie, razem ze swoim kilkuletnim synem, zauważyła dryfującego głową w dół chłopca, który miał założoną maskę na twarzy. Natychmiast podpłynęła do niego i popukała go w plecy, jednak chłopiec nie zareagował – informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
Policjantka wzięła chłopca na ręce. Zobaczyła, że nie daje oznak życia. Na jej wołanie o pomoc zareagował mąż, były policjant, zastępca komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy. Mężczyzna wskoczył do wody. Wraz z ratownikiem przystąpili do resuscytacji. Po kilku minutach wróciło tętno oraz oddech u chłopca.
- Państwo Zdunek, wraz z ratownikiem, kontrolowali stan dziecka, aż do momentu przybycia na miejsce załogi pogotowia oraz miejscowej policji. Następnie chłopiec został przewieziony do miejscowego szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Sytuacja ta potwierdza, po raz kolejny, że policjantem jest się 24 godziny na dobę. Życie i zdrowie innych osób jest dla nas najważniejsze, jak udowodnili policjanci, nawet podczas pobytu na urlopie – dodaje kom. Lidia Kowalska.
