Policjantów biją i atakują nożami. Mają ratować, sami potrzebują pomocy

Pierwszy przypadek z zeszłego tygodnia: policja została wezwana na interwencję do mieszkania we Włocławku. Wnuk urządził awanturę babci. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna jest ranny. Gdy zapytali, skąd ta rana, 23-latek nagle wyjął nóż i ranił jednego z policjantów.

- Na szczęście skończyło się na rozciętym mundurze i niegroźnym skaleczeniu ręki - informuje st. sierż. Tomasz Tomaszewski z Zespołu Komunikacji Społecznej w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku. - Mężczyzna został przewieziony do policyjnej celi. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

23-latek spędzi za kratkami najbliższe 2 miesiące. To było 2 października.

Wpadł w szał

Tego samego dnia wizyta mundurowych z powiatu nakielskiego skończyła się podobnie. Podopieczny placówki pomocy społecznej atakował współmieszkańców. 41-letni sprawca, w związku ze złamaniem regulaminu, miał ją opuścić. Gdy szefostwo ośrodka mu o tym powiedziało, wpadł w szał. Dostało się policjantom, którzy zjawili się na interwencję. Szarpał ich, uderzał i kopał. Jednemu z nich próbował odebrać broń i zaatakował niebezpiecznym metalowym przedmiotem. Trafił do aresztu na 2 miesiące.

Sceny, jak z filmu, wydarzyły się pod Brodnicą. Mężczyzna jechał skradzionym samochodem. Nie zatrzymał się do kontroli. Próbował taranować i spychać radiowóz z drogi, narażając bezpieczeństwo funkcjonariuszy. Kierowca był pijany. Brodniccy żołnierze, widzieli pościg i pomogli zatrzymać uciekiniera . Dwóch policjantów trafiło do szpitala.

Z siekierą

Mężczyzna rzucił się na policjantów z siekierą. Taki był finał wizyty funkcjonariuszy w bloku w Bydgoszczy. Najpierw 49-latek napadł na jednego z mieszkańców. Pokrzywdzony zdołał uciec. Gdy przyjechała policja, nie chciał jej otworzyć drzwi. Nagle wyszedł z mieszkania z siekierą w ręku i ruszył na mundurowych.

Golub-Dobrzyń: pijany kierowca bez prawa jazdy nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Potem próbował uciekać między osiedlowymi budynkami. Na koniec jeden z pasażerów zaatakował policjantów. Funkcjonariusze obezwładnili i zatrzymali czterech kompanów nocnej eskapady.

Żnińska policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do domu na terenie gminy Gąsawa. Na miejscu funkcjonariusze usłyszeli krzyki kobiety dochodzące ze środka. Drzwi były zabarykadowane, więc mundurowi je wyważyli. W mieszkaniu znajdował się 36-latek. Ugodził nożem jednego z interweniujących funkcjonariuszy. Napastnik został obezwładniony przez drugiego policjanta.

Kontrola piwnicy

Następny incydent: 21-latek pobił policjantów, bo... miał przy sobie narkotyki. To było wtedy, gdy funkcjonariusze kontrolowali piwnice w bloku w Rypinie. Wyszło na jaw, że ma przy sobie blisko 100 gramów marihuany.

Nie tylko policjanci są atakowani. Pogotowie zostało wezwane do pijanego mężczyzny, który przewrócił się na parkingu we Włocławku. Jeden z ratowników medycznych chciał opatrzeć 61-latka w karetce, lecz mężczyzna rzucił się na niego. Mimo to, załoga pogotowia przetransportowała go do szpitala. Agresor nadal obrażał ratownika, grożąc mu śmiercią.

Znowu Włocławek: zatrzymano mężczyznę, który był agresywny wobec udzielających mu pomocy medyków. 19-latek nie umiał wytłumaczyć, dlaczego tak zrobił.