Akcję o kryptonimie "Irena" koordynowali funkcjonariusze z Centralnego Zespołu dw. z Handlem Ludźmi Biura Kryminalnego KGP.
Tym razem sprawa miała swój początek w Komendzie Stołecznej Policji. Funkcjonariusze tamtejszego Wydziału Kryminalnego ujawnili kilkadziesiąt adresów IP komputerów użytkowników sieci z całego kraju rozpowszechniających i udostępniających innym pliki zawierające pornografię dziecięcą. Materiały tej sprawy zostały przesłane do Wydziału Zaawansowanych Technologii Biura Kryminalnego KGP. Policjanci tej komórki ustalili 82 użytkowników Internetu podejrzanych o ten przestępczy proceder. Do akcji mogli teraz przystąpić funkcjonariusze z Centralnego Zespołu dw. z Handlem Ludźmi. Bardzo dokładnie zaplanowali działania, które swoim zasięgiem objęły cały kraj. Do wszystkich komend wojewódzkich i stołecznej zostały przesłane materiały sprawy, która otrzymała kryptonim "Irena". Uderzenie w internetowych pedofilów musiało być szybkie i zdecydowane, tak aby uniemożliwić im kontaktowanie się i wymianę informacji o policyjnych działaniach.
5 maja rano, kilkuset funkcjonariuszy w całej Polsce przystąpiło do akcji "Irena". W sumie policjanci przeszukali 60 domów, mieszkań i siedzib firm. Rezultatem tych działań było zatrzymanie 54 osób, zabezpieczenie 84 komputerów, 32 dysków twardych, ponad 5 tysięcy płyt CD i DVD, dyskietek, przenośnych pamięci, telefonów komórkowych, a nawet narkotyków. Policjanci zabezpieczyli także dowód osobisty, który figurował w policyjnej bazie danych jako skradziony. Jak się okazało, 10 adresów zostało już sprawdzonych wcześniej, m.in. w trakcie operacji "Simone" i "Karnawał".
W województwie kujawsko-pomorskim w operacji wzięli udział policjanci z Grudziądza, Włocławka i Torunia.
Funkcjonariusze z Grudziądza przeszukali mieszkanie mieszkańca centrum miasta. U 28-latka zabezpieczono komputer stacjonarny i 69 płyt CD i DVD. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 lat.
Policjanci z Włocławka i Torunia przeszukali mieszkania, gdzie zabezpieczyli łącznie 2 komputery przenośne, jednostkę centralną,1 twardy dysk, 600 płyt CD/DVD. Cały zabezpieczony sprzęt komputerowy trafi w ręce biegłych z zakresu informatyki, którzy przebadają go pod kątem ujawnienia treści pedofilskich. To od ich opinii zależeć będą ewentualne zarzuty.
Za rozpowszechnianie, udostępnianie i przechowywanie pornografii z udziałem osoby małoletniej grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.