Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia mecz z Lotosem rozpocznie na minusie

(MAZ)
pojedzie w parze z Gizatullinem. Ma pomóc Rosjaninowi w skutecznej walce z zawodnikami Lotosu
pojedzie w parze z Gizatullinem. Ma pomóc Rosjaninowi w skutecznej walce z zawodnikami Lotosu fot. Andrzej Muszyński
Dziewięć punktów przewagi to minimum z jakim Polonia chce zakończyć spotkanie z Lotosem Gdańsk. Tylko tak zgarnie trzy punkty do ligowej tabeli.

Punkty ważne, bo bydgoska drużyna zabierze je do rundy finałowej sezonu. W ciemno można obstawiać, że i Polonia i Lotos znajdą się w najlepszej czwórce po części zasadniczej. A tam walkę rozpoczną z zaliczeniem dorobku z bezpośrednich spotkań z finałowymi rywalami. Poza Lotosem w czwórce znajdą się tam najpewniej GTŻ Grudziądz i Start Gniezno. Obie drużyny Polonia już raz pokonała i ma bardzo duże szanse na lepszy bilans dwumeczów z tymi zespołami. Z Lotosem nie poradziła sobie w pierwszej części sezonu zasadniczego. W Gdańsku przegrała 41:49. - Jesteśmy w stanie pokonać u siebie Lotos większą różnicą - powtarzali poloniści po tamtym meczu.

Teraz muszą to udowodnić na torze. Łatwo im nie będzie, bo Lotos rozpędza się z kolejki na kolejkę. - Poza tym łatwiej jest bronić przewagi niż odrabiać straty - przestrzega Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii. - Podam przykład ekstraligowy. W ostatnim meczu Unibax Toruń na swoim torze był znacznie lepszy od Caelum Stali. Ale gorzowianie przypilnowali przewagi z pierwszego meczu i nie pozwolili gospodarzom odrobić strat. Bonus zabrali do Gorzowa. Dlatego przed meczem z Lotosem jesteśmy ostrożni.

W Bydgoszczy debiutował

Polonia musi uważać przede wszystkim na Darcy Warda. Australijczyk, wypożyczony z Torunia do Gdańska, jest najmocniejszym punktem Lotosu. Jak na razie, również najskuteczniejszym żużlowcem I ligi. Ze średnią 2,633 pkt na wyścig, zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji żużlowców. O kilka miejsc w tym zestawieniu wyprzedza nawet liderów Polonii: Emila Sajfutdinowa i Grzegorza Walaska (po 2,462 pkt na wyścig). Młodego Australijczyka kibice w Bydgoszczy znają doskonale. W swoim polskim debiucie pojechał własnie w Bydgoszczy, w ekstraligowych derby Pomorza. Mecz Polonii z Unibaksem (19.04.2009) przyciągnął na stadion kilkanaście tysięcy kibiców. 17-letniego wówczas Australijczyka nie zjadła jednak trema. Jak równy z równym walczył z liderami Polonii. Zdobył 7 punktów i bonus, a na liście pokonanych zawodników miał m.in. Emila Sajfutdinowa. Mijały jednak miesiące, a Australijczyk zaczął rozmieniać swój talent na drobne. Zamiast skupiać się na treningach i przygotowaniach do zawodów, imprezował w toruńskich pubach. W końcu sternicy Unibaksu stracili cierpliwość. Na ten sezon Darcy Ward został wypożyczony do Gdańska. I wyraźnie odzyskał dawny blask . Na tyle, że prezes Lotosu Maciej Polny już dopytuje sternika Unibaksu o możliwość przedłużenia umowy z Australijczykiem...

W niedzielnym meczu w Bydgoszczy Lotos liczy głównie na Warda. Tym bardziej, że to Australijczyk był bohaterem gdańskiej drużyny w pierwszym spotkaniu.

Początek meczu w niedzielę o 19.

POLONIA:
9.Grzegorz Walasek
10.Robert Kościecha
11.Tomasz Gapiński
12.Denis Gizatullin
13.Emil Sajfutdinow
14.Szymon Woźniak

LOTOS:
1.Dawid Stachyra
2.Magnus Zetterstroem
3.Paweł Hlib
4.Mikael Max
5.Thomas Jonasson
6.Damian Sperz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska