Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia mocna u siebie. Czy stać ją na wygraną na wyjeździe?

(maz)
w swoim drugim wyścigu musiał zjechać z toru. Zasypany szprycą spod kół motocykli  jadących przed nim rywali
w swoim drugim wyścigu musiał zjechać z toru. Zasypany szprycą spod kół motocykli jadących przed nim rywali Andrzej Muszyński
- Wysokie zwycięstwo nad GTŻ pozwala nam spokojnie myśleć o punkcie bonusowym w dwumeczu - zapewnia Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii. Wynik może też liczyć się w drugiej rundzie rozgrywek.

Po raz drugi na swoim torze Polonia nie pozostawiła rywalowi złudzeń. Doprowadzając do 22-punktowej przewagi po ostatnim wyścigu. - Stawiałem na nasze wysokie zwycięstwo i mam satysfakcję - cieszy się Kanclerz. - Mieliśmy wyrównaną drużynę, choć kilku wpadek nie udało się uniknąć. Dwa pierwsze wyścigi nie wyszły Emilowi Sajfutdinowowi. Uspokajam jednak, że nie dzieje się z nim nic złego. Po prostu miał kłopoty z silnikiem. Na trzeci wyścig zmienił motocykl i było widać efekty.

Pochwały dla juniora

Dobry wynik drużyny "zatuszował" średni dorobek punktowy Roberta Kościechy i Denisa Gizatullina. Na torze w Bydgoszczy od obu można wymagać więcej. Pochwały zebrał za to junior Mikołaj Curyło. - To był dla niego bardzo ważny mecz. Po raz pierwszy wystartował w wyścigu nominowanym. To duża sprawa dla tak młodego zawodnika - zapewnia Kanclerz. - Ze wszystkich naszych młodzieżowców Mikołaj prezentuje najbardziej wyrównaną formę.

Tomasz Chrzanowski i Krzysztof Buczkowski sprawiali polonistom kłopoty. - Nie zapomnieli, jak jeździ się na torze w Bydgoszczy - podkreśla Kanclerz. - Obaj zgodnie stwierdzili, że pasowało im przygotowanie nawierzchni. I żałowali, że przyczepnego toru tu nie było, kiedy startowali w barwach Polonii.

Buczkowski i Chrzanowski zdobyli razem aż 25 punktów z 34 całej drużyny.

Bonus, może zwycięstwo?

Wysoka wygrana Polonii stawia naszą drużynę w dość komfortowej sytuacji przed rewanżem w Grudziądzu. - Powiem odważnie, że na 95 procent sprawa bonusa za lepszy wynik dwumeczu jest przesądzona na naszą korzyść - przewiduje dyrektor sportowy Polonii. - Nie oznacza to jednak, że tylko na tym będziemy się koncentrować. GTŻ to dobra drużyna i bardzo mocna na swoim torze. Ale my pojedziemy tam powalczyć o zwycięstwo.

Jeśli Polonia i GTŻ znajdą się w najlepszej czwórce drużyn po sezonie zasadniczym, punkty z ich bezpośrednich spotkań będą miały ogromne znaczenie. (Do części finałowej drużyny przystępują z zaliczeniem punktów zdobytych w fazie zasadniczej w meczach między najlepszą czwórką).

Biorąc pod uwagę cel Polonii na ten sezon (awans) na spotkaniach z bezpośrednimi rywalami do wygrania rozgrywek, powinni skupić się najbardziej.

Twardy przeciwnik

Do tego grona zalicza się Start Gniezno. - Myślami już jesteśmy przy tym spotkaniu - zaznaczał po meczu z GTŻ Robert Sawina, menedżer bydgoskiej drużyny. Do Gniezna Polonia jedzie w niedzielę. I spodziewa się twardego toru. - Może nie będzie takiego "betonu" jak w Rybniku, ale twardo na pewno - przewiduje Kanclerz.

W meczu z ROW nasi zawodnicy się nie popisali (przegrali 42:48), bo mieli kłopoty z dostrojeniem swoich motocykli do nawierzchni. Tego błędu nie chcą powtórzyć. - Planujemy treningi w Pile - zdradza Kanclerz. - Może to pozwoli naszym zawodnikom przygotować się na jazdę po bardzo twardym torze. Musimy przygotować się na ciężką przeprawę w niedzielę. Start to mocna, wyrównana drużyna. Choć ich porażka w Daugavpils daje do myślenia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska