
sołtys Kozielca, gm. Dobrcz
- Wieś skorzystała na przystąpieniu do Unii Eeropejskiej. Mam na myśli na przykład dopłaty. Co prawda zawsze znajdą się tacy, którzy będą narzekać, ale moim zdaniem plusów jest więcej niż minusów. Tak twierdzą także gospodarze.

minister rolnictwa
- Gdybym dzisiaj miał się opowiedzieć: czy jestem za przystąpieniem do Unii Europejskiej, czy przeciwko, to byłbym za. Jednak inaczej bym zaprogramował wydatki wspólnotowych pieniędzy na rolnictwo (na przykład w ramach SPO czy PROW).

doradca Prezydenta RP do spraw rolnictwa
- Z pewnych badań wynika, że aż około 80 proc. polskich rolników dobrze ocenia UE. To wywołuje zdziwienie, ale były one prowadzone w 2007 roku - bardzo korzystnym dla gospodarzy. Dziś rolników zadowolonych z Unii pewnie jest mniej.

prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej
- W pierwszych latach po akcesji polscy rolnicy skorzystali najbardziej. Wtedy środki do produkcji były u nas tańsze niż w „starej” Unii. Gdy ceny się wyrównały, koszty wzrosły, a nasi gospodarze wciąż dostają niższe dopłaty niż np. Niemcy.