Tego dnia doszło do spotkania działaczy ze szkoleniowcem na temat przyszłości. Kilka godzin później Polski Cukier rozesłał do mediów komunikat, w którym poinformował, że nie skorzysta z opcji automatycznego przedłużenia kontraktu o rok.
"Zarząd klubu dziękuje trenerowi Miliji Bogicevicovi za jego wkład wniesiony w rozwój sportowy naszej drużyny, w jej debiutanckim sezonie Tauron Basket Ligi. Klub, wyznaczając sobie na kolejne lata nowe cele sportowe zamierza wykorzystać potencjał różnych przykładów myśli szkoleniowej w zakresie prowadzenia naszej drużyny seniorów. Docelowym efektem tych założeń ma być wybór optymalnej propozycji, dającej gwarancję stałego rozwoju sportowego i osiągania coraz lepszych wyników sportowych." - czytamy w komunikacie.
To niespodzianka. Szkoleniowiec miał słaby początek pracy w Toruniu, ale od stycznia drużyna grała dobrze i była najbliżej z wszystkich beniaminków awansu do play off. Bogicević jeszcze we wtorek posumował sezon na spotkaniu z dziennikarzami i snuł pierwsze plany na przyszłość. - Trzeba poznać sytuację i plany koszykarzy, którzy zrobili postęp w tym sezonie. Myślę, że sześciu zawodników chciałbym zostawić, ale nie wiadomo, czy klub będzie stać na spełnienie ich oczekiwań. Będziemy rozmawiać i liczę, że znajdziemy wspólny język, dobudujemy drugą połowę drużyny i powalczymy o lepszy wynik - mówił w wywiadzie, który niedługo mieliśmy opublikować.
Kto będzie nowym trenerem drużyny? Nazwisko powinniśmy poznać w ciągu kilku dni. Na razie normalnym trybem kontynuowane są rozmowy z zawodnikami.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje