Torunianie długo szukali trenera. Po dwóch latach współpracy ostatecznie rozstali się z Juhą Nurminenem, pod którego ręką drużyna dwa razy odpadała się w ćwierćfinale z JKH GKS Jastrzębie. To był wynik poniżej oczekiwań, a poza tym były też zastrzeżenia do niektórych decyzji personalnych fińskiego szkoleniowca.
Teraz jego miejsce Leif Strömberg, który w roli trenera i menadżera pracuje już trzy dekady. 63-letni szkoleniowiec za swój największy sukces uważa wprowadzenie drużyny Sodertalje do szwedzkiej ekstraklasy w 2007 roku. W minionym, sezonie próbował sił w 2. lidze niemieckiej, ale został zwolniony w trakcie sezonu z klubu Krefeld Pinguine.
- Przedstawiliśmy swoją wizję, trener swoją i okazały się w wielu miejscach zbieżne. Szukaliśmy trenera, który będzie chciał dać więcej szans naszym młodym wychowankom i Leif Strömberg chce iść w tym kierunku. Przedstawił nam kilkuletni plan rozwoju drużyny - mówi Robert Fraszko, dyrektor sportowy KH Energa.
Sam Leif Strömberg tak mówi o swojej filozofii hokeja: - Zawsze powtarzam, że hokej to nie tylko system i schematy, to także odwaga, inicjatywa i flow. Trzeba stworzyć warunki, by zawodnicy odważnie podejmowali decyzje na lodzie. Od słów do czynów, to moje motto. Chcę zespołu, który jest szybki, dobrze jeździ na łyżwach, potrafi podawać z precyzją i grać z wysoką intensywnością. Jeśli atakujemy, robimy to z impetem. Jeśli bronimy, to z taką samą determinacją. Codzienna praca, konkurencyjność, rywalizacja na treningach, to wszystko buduje mentalność zwycięzcy - opowiada Szwed w wywiadzie dla klubowego portalu.
W Toruniu Leif Strömberg zastał już szkielet drużyny, która w niewielkim stopniu będzie się różnić od tej z ostatniego sezonu. Nowe kontrakty podpisali już najlepsi obcokrajowcy: Robert Arrak, Andriej Denyskin, Oleksij Worona oraz mocno zadomowieni już w Toruniu Denis Fjodorovs, Rusłan Baszyrow. W zespole zostają także czołowi polscy hokeiści, właśnie nowe umowy podpisali obrońcy Adrian Jaworski i Jakub Gimiński.
Brakuje jeszcze obsady kluczowej pozycji, czyli bramkarza. W klubie zadowoleni sobie z postawy Antona Svenssona i trwają rozmowy z doświadczonym szwedzkim bramkarzem. - On też chce kontynuować karierę w Toruniu. Na dziś nie szukamy innego bramkarza i koncentrujemy się na negocjacjach ze Svenssonem - podkreśla Fraszko.
