Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomagają nam już od stu lat. OSP z Wielkiego Rychnowa świętuje

DM
OSP z Wielkiego Rychnowa zrzesza 36 druhów.
OSP z Wielkiego Rychnowa zrzesza 36 druhów. nadesłane
Bywa niebezpiecznie, ale ich to nie zraża. - Czasem czuję się jak rycerz na koniu - mówi Piotr Sęk, naczelnik OSP w Wielkim Rychnowie. Druhowie właśnie hucznie świętowali swoje setne urodziny.

Sto lat, sto lat! - tak skandowano ostatnio z okazji setnych urodzin Ochotniczej Jednostki Straży Pożarnej w Wielkim Rychnowie.

Początki OSP w Wielkim Rychnowie sięgają 1911 roku. Sama remiza i sprzęt strażacki w niczym nie przypominają już uposażenia z początków XX wieku. Nie zmieniło się tylko jedno - bez bezinteresowna chęć niesienia pomocy. To oni są zazwyczaj pierwsi na miejscu wypadku, pożaru.

- Ogromna radość i satysfakcja, a z drugiej strony zawsze jakaś obawa, że coś pójdzie nie tak - mówi Piotr Sęk, naczelnik OSP z Wielkiego Rychnowa. Obecnie lokalna jednostka OSP zrzesza 36 druhów, 24 młodych druhów i 10 pań.

- Mój dziadek dołączył do strażaków w 1920 roku, kontynuuję to, co on rozpoczął - mówi Sęk. - Uroczyste obchody się udały, ale nie to jest najważniejsze w tej pracy. Najlepsze jest wtedy, kiedy słyszę słowo "dziękuję". To właśnie te momenty przechowuję skrupulatnie w pamięci i to one sprawiają, że chcę to robić - dodaje.

- Obchody tego pięknego jubileuszu muszą zostać zapamiętane na kolejne sto lat - mówi Piotr Strzelecki, prezes jednostki.

- Będzie to prawdziwe święto nie tylko dla strażaków, ale dla wszystkich naszych mieszkańców. W ten sposób oddamy hołd założycielom, którzy w 1911r. podjęli się nie lada wyzwania. Powołali organizację ponad podziałami religijnymi i narodowościowymi. Na tym obszarze mieszkali Niemcy, Rosjanie, a najmniej było Polaków. Przeplatało się też tutaj kilka religii. Jednak pomimo tego wszyscy w zgodzie zaczęli działać na rzecz straży, bo wiedzieli jakim dobrodziejstwem jest własna jednostka, ile istnień ludzkich i mienia może ocalić.

Na uroczystości można było spotkać przedstawicieli lokalnych władz. Andrzej Grabowski docenił pracę strażaków: - Strażacy to przedstawiciele mieszkańców, stąd pochodzą i dla tego społeczeństwa narażają życie. Obchody 100-lecia to najlepsza okazja do konsolidacji i wspólnej zabawy. Do przypomnienia, że straż to nie symbol minionych epok, lecz oddawanie hołdu tradycji, a przede wszystkim dbanie o mienie i życie mieszkańców.

Czego im życzyć na kolejne sto lat? Piotr Sęk, naczelnik nie czekał z odpowiedzią. - Przede wszystkim dobrej współpracy. Nasza współpraca i sposób, w jaki się komunikujemy powinien być bez zarzutu - przy niesieniu pomocy innym, to konieczne. Poza tym, żeby sprzęt nam służył i żebyśmy byli szybcy i mobilni, każda minuta jest przecież na wagę złota.

Trwa też nasz plebiscyt na najlepszego strażaka. Czytaj więcej poniżej i na www.pomorska.pl/strazak

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska