Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomniki z certyfikatem na wieczność - ustawa już obowiązuje. Mamy komentarze

Adam Willma
Adam Willma
Miarą zasług ma być udział w walce o niepodległość lub ochronę granic, zaangażowanie w rozwój gospodarczy. Ustawodawca nie zapomniał również o osobach z dużym dorobkiem artystycznym, naukowym, a także o działaczach społecznych. [b]Osobną, również chronioną kategorię ustawodawca przewidział dla osób ogłoszonych jako święte lub błogosławione przez Kościół katolicki lub inny Kościół chrześcijański.
Miarą zasług ma być udział w walce o niepodległość lub ochronę granic, zaangażowanie w rozwój gospodarczy. Ustawodawca nie zapomniał również o osobach z dużym dorobkiem artystycznym, naukowym, a także o działaczach społecznych. [b]Osobną, również chronioną kategorię ustawodawca przewidział dla osób ogłoszonych jako święte lub błogosławione przez Kościół katolicki lub inny Kościół chrześcijański. Grzegorz Olkowski
Od kilku dni obowiązuje już ustawa o nieusuwalności pomników osób zasłużonych dla niepodległości oraz świętych i beatyfikowanych. Wśród polityków i samorządowców nadal budzi gorące spory.

W myśl nowych przepisów zmiana patronów pomników (ale również kopców, obelisków, kolumn, popiersi, kamieni pamiątkowych i tablic pamiątkowych) byłaby możliwa tylko w przypadku godniejszego upamiętnienia. Jedynym wyjątkiem będzie ujawnienie nowych, dyskwalifikujących patrona okoliczności.

Ojcowie i działacze nietykalni

Chodzi o upamiętnienia znajdujące się w przestrzeni publicznej należącej do gmin, powiatów lub województw. Szczególnej ochronie mają podlegać historyczni władcy państwa polskiego lub księstw polskich okresu rozbicia dzielnicowego, a także „ojcowie niepodległości” oraz inne osoby „zasłużonej dla budowania i umacniania Państwa Polskiego, tożsamości Narodu Polskiego lub dla rozwoju społeczeństwa”. Miarą zasług ma być udział w walce o niepodległość lub ochronę granic, zaangażowanie w rozwój gospodarczy. Ustawodawca nie zapomniał również o osobach z dużym dorobkiem artystycznym, naukowym, a także o działaczach społecznych. Osobną, również chronioną kategorię ustawodawca przewidział dla osób ogłoszonych jako święte lub błogosławione przez Kościół katolicki lub inny Kościół chrześcijański.

Wątpliwości krytyków budzi nie tylko ograniczenie kompetencji samorządów, ale również niejasność zapisów. O ile „ojcowie narodu” nie budzą większych wątpliwości (choć przykład warszawskiego Ronda Dmowskiego wskazuje, że i tu nie ma jednomyślności), to nie bardzo wiadomo czy ochronie podlegałoby ewentualne upamiętnienie Mieczysława Wilczka, który bez wątpienie przyczynił się do rozwoju gospodarczego, ale jeszcze w czasach PRL. Z drugiej strony, powszechnie szanowani artyści również funkcjonowali w strukturach Polski Ludowej. Czy ochronie prawnej podlegać będzie pomnik Czesława Niemena a tym bardziej tablice upamiętniające Tadeusza Łomnickiego (wybitnego aktora, ale też aktywnego członka PZPR)?
Nie jest też jasne czy „do wieczności” wpisane zostały dopisane np. nieudane pomniki Jana Pawła II i czy zastąpienie ich np. Tunelem im. Jana Pawła II albo skwerem nie będzie równoznaczne ze złamaniem przepisów ustawy.

Samorządy radziły sobie z przeszłością

Mieszane uczucia ma Marek Rubnikowicz, były generalny konserwator zabytków oraz były przewodniczący Rady do Spraw Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej: - Pamięć o wszystkich osobach, które zasłużyły się w ugruntowywaniu tradycji patriotycznych i w działaniu w obronie wolności ojczyzny powinny być w jakiś sposób chroniona. Natomiast granie tymi osobami w zależności od potrzeb politycznych uważam za wysoce niebezpieczne. To może prowadzić do manipulacji politycznych.

Podobnego zdania jest były wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński (PO), który był inicjatorem budowy kilku pomników i upamiętnień: - Od organizacji przestrzeni publicznej jest wspólnota mieszkańców zorganizowana w samorząd. Ta ustawa jest ingerencją w sprawy właściwe samorządom, więc nie uważam jej za szczęśliwy pomysł. Praktyka trzech dekad funkcjonowania samorządów potwierdza, że te – z nielicznymi wyjątkami - potrafią podejmować odpowiedzialne decyzje w tym zakresie upamiętnień.

Ustawa nie poskutkuje?

Reprezentujący PPS poseł Robert Kwiatkowski nie ma wątpliwości, że żywot „ustawy pomnikowej” nie będzie długi: - Betonowanie tego ustawa jest skuteczne tak długo, jak długo rządzi większość, która tę ustawę wprowadziła i ani dnia dłużej. Jeśli trzeba ustawowo chronić te pomniki, to może jednak jest jakiś problem z uwiecznionymi na nich bohaterami? Poza tym wszystkie postaci, nawet te historyczne, są przedmiotem nieustannej analizy i debaty publicznej, zwłaszcza wtedy, gdy pojawiają się nowe okoliczności. Tego nie da się dekretem czy uchwałą zakazać. Polityka historyczna jest częścią polityki, a ta odbywa się codziennie na naszych oczach. Zmieniają się wartości, pojawiają się nowe informacje i dlatego nasz stosunek do różnych postaci również się zmienia. W moim przekonaniu tego typu ochrona na przykład Jana Pawła II urąga jego pamięci. Albo postać pomnikowa obroni się sama, albo żadna ustawa jej nie pomoże.

Nie ma mowy o betonowaniu?

- Jeśli chodzi o pomniki osób, które miały znaczący wpływ na odzyskanie niepodległości, to byłoby dla mnie niezrozumiałe, gdyby ktokolwiek wpadł na pomysł usuwania go – przekonuje poseł Paweł Szramka z koła Polskie Sprawy. - W tym kontekście ustawa jest słuszna. Wątpliwości budzi jedynie kwestia pomników marnej jakości artystycznej, bo tu rzeczywiście może być problem. Owszem, są piękne pomniki, które upamiętniają zasłużonych Polaków, ale są i takie, które szpecą okolice. Chodzi między innymi o pomniki papieskie, które skądinąd powstały wbrew woli Jana Pawła II.

Żadnych wątpliwości nie ma poseł Joanna Borowiak z PiS: - To przede wszystkim gwarancja pamięci historycznej, gwarancja dbałości o ochronę dziedzictwa narodowego. Ta ustawa gwarantuje ochronę pamięci o osobach publicznych, szczególnie zasłużonych dla wolności naszej ojczyzny i budowania demokracji. Jeśli wczytać się w tę ustawę, nie ma tu „zabetonowania” obecności takich obiektów w przestrzeni publicznej. Nie ma podstaw, aby uznawać tę ustawę za „kontrowersyjną”.

Ustawą w gorące głowy

Zdaniem posła Zbigniewa Girzyńskiego (koło Polskie Sprawy) pomysł ustawodawców może pomóc w łagodzeniu sporów i „ochłodzić gorące głowy, tych którzy chcą obalać i przesuwać, jak w przypadku Ronda Dmowskiego w Warszawie”: - Uważam, że koncepcja jest dobra. Niekoniecznie trzeba lubić ruch narodowy, tak jak ja niekoniecznie lubię socjalistów, ale nie przyszłoby mi do głowy likwidować Rondo Daszyńskiego

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska