https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pompa z Japonii, wóz i poduszka

BARBARA SZMEJTER
Starosta Krzysztof Baranowski i zastępca komendanta Janusz Krasucki oglądają nową, japońską motopompę.
Starosta Krzysztof Baranowski i zastępca komendanta Janusz Krasucki oglądają nową, japońską motopompę. fot. Barbara Szmejter
Mieszkańcy powiatu lipnowskiego mogą czuć się bezpiecznie. Straż Pożarna dysponuje już wyposażeniem i sprzętem na europejskim poziomie.

Nową siedzibą lipnowscy strażacy dysponują od 2004 roku. Teraz przyszedł czas na wymianę sprzętu. - Dysponujemy najnowocześniejszym wyposażeniem na europejskim poziomie - zapewnia starszy kpt. mgr inż. Janusz Krasucki, zastępca komendanta.

Tylko w tym roku strażacy otrzymali: wóz bojowy wartości 800 tys. zł, dofinansowany przez Starostwo Powiatowe, samochód operacyjny marki Nissan za 88 tys. zł, kupiony przez Starostwo, bardzo nowoczesną pompę japońską za 25 tysięcy złotych, sprzęt ratowniczy "Hol-matro" - nożyce i rozpieracz za 53 tys. zł. - Mamy zamówioną także poduszkę ratowniczą za dwieście tysięcy, czekamy na dostarczenie jej przez producenta - mówi Janusz Krasucki.

Łącznie w tym roku lipnowscy strażacy otrzymali od władz powiatu ponad 200 tys. złotych na zakup różnego rodzaju sprzętu i wyposażenia jednostki. - Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców, a więc o sprawę najwyższej wagi. Na tym nie możemy oszczędzać - mówi starosta Krzysztof Baranowski. W planach na rok przyszły, ujętych w projekcie budżetu, są kolejne zakupy dla lipnowskiej straży.

- Nowy wóz bojowy jest dla nas szczególnie ważny - podkreśla zastępca komendanta. - Ten poprzednio używany pochodził z 1991 roku. W nowym pojeździe mieści się nie tylko pięć tysięcy litrów wody oraz pięćset litrów środka pianotwórczego, a więc to, co jest niezbędne przy gaszeniu pożarów, ale także ratowniczy sprzęt hydrauliczny ze specjalnymi połami do stali, betonu i mnóstwem innych, potrzebnych funkcji.

Zaledwie kilka minut potrzebuje strażak, by podczas nocnego dyżuru szybko się ubrać i wyjechać do akcji. W Lipnie do dyspozycji osób pełniących służbę, są nie tylko estetyczne pokoje noclegowe, pomieszczenia do spożywania posiłków, ale także siłownia, umożliwiająca ciągłą dbałość o dobrą kondycję.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
to tylko część pieniędzy a reszta z kąd może by tak pomyśeć dzięki komu ci starażacy majatakie wygody i skąd ta reszta pieniędzy wszycy jakoś zapomieli otym który chodził przy tym całe dwa lata czyli o komendacie którego teraz załoga opluwa a zaszczyty zbiera zastępca Jego
g
gosc
W dniu 08.12.2008 o 10:33, Gość napisał:

Ja nie opluwam ludzi tylko dlatego że ich nie lubie, lub że mi w życiu coś nie wyszło. Pomyśl. Pozdrawiam kolegę.


a co mi w życiu nie wyszło?? podziel się tą wiedzą proszę...
G
Gość
A kto tu kogo opluwa i kto się na wszystkim zna ?
G
Gość
Ja nie opluwam ludzi tylko dlatego że ich nie lubie, lub że mi w życiu coś nie wyszło. Pomyśl. Pozdrawiam kolegę.
g
gosc
W dniu 08.12.2008 o 09:12, Gość napisał:

Szkoda by go było do Warszawy, u nas właśnie takich ludzi brakuje. Jego rządy widać, czy Ci się podoba czy nie. Pogadać na necie każdy umie a szczególnie Ci co się ukrywają pod "dziwnymi nazwami".



przyganiał kocioł garnkowi
G
Gość
Szkoda by go było do Warszawy, u nas właśnie takich ludzi brakuje. Jego rządy widać, czy Ci się podoba czy nie. Pogadać na necie każdy umie a szczególnie Ci co się ukrywają pod "dziwnymi nazwami".
g
gosc
kolejna "zasługa" pana starosty... ciekawe kto najwięcej musiał się nachodzić przy tych środkach, bo jak na razie to widać, że pan starosta jest wszechstronnie uzdolniony - wie jak uratować szpital, policja daje mu nagrody, zna się na sprzęcie gaśniczym... no on się tu nas marnuje, weźcie go może do warszawy...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska