Z takim pomysłem wyszli parlamentarzyści Twojego Ruchu - Łukasz Gibała oraz Maciej Wydrzyński, poseł z Torunia. Jak ma to działać? - Projekt ustawy zakłada ulgowe traktowanie przedsiębiorców przez pierwsze 90 dni prowadzenia działalności - tłumaczy Wydrzyński. Do jej prowadzenia nie będzie potrzebna rejestracja w KRS, a wystarczy zgłoszenie przez internet. W ciągu trzech miesięcy składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe miałby opłacać urząd pracy. Działalność byłaby zwolniona z podatku dochodowego - do chwili osiągnięcia dochodu 10 tys. zł.
Według badań sondażowych 36 proc. Polaków chciałoby mieć swoją firmę. Wśród młodych wskaźnik jest jeszcze wyższy - 78 proc. studentów myśli o założeniu firmy.
Czytaj także: Toruńscy przedsiębiorcy odetchną. Ulgi podatkowe zostają
Jakub Tomela, 22-letni student z Torunia prowadzi firmę w Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości przy Wyższej Szkole Bankowej. - To dobry pomysł, ale 90 dni to zdecydowanie za krótko - uważa Tomela, który założył w inkubatorze firmę Nemek i prowadzi handel odzieżą. - W trzy miesiące młody przedsiębiorca nie może rozwinąć biznesu na tyle dochodowego, by płacić normalnie składki ZUS. To powinno być co najmniej 180 dni.
Jednym z ograniczeń, które mają zapobiec wyłudzeniom i fikcyjnym rejestracjom firm, jest to, że firmę na próbę będzie można zarejestrować po pięciu latach od zamknięcia poprzedniego interesu. Zgodnie z obecną wersją projektu, która trafiła do sejmowej Komisji Gospodarki, w okresie próbnym nie będzie można prowadzić działalności, która wymaga koncesji lub zezwolenia np. handlu bronią czy przewozów lotniczych. Firmy nie będą mogły również zatrudniać pracowników na umowę o pracę.
Oddaj swój głos na Kobietę Przedsiębiorczą i otrzymaj darmowy kod do e-wydania Gazety Pomorskiej!
- Firma na próbę spowoduje, że wielu młodych Polaków, którzy mają pomysł na biznes, nie będzie musiało uciekać na zmywak do Anglii - twierdzi Wydrzyński. - Nie mając z tyłu głowy obawy przed sporymi wydatkami na początku działalności na ZUS i podatki przez trzy pierwsze miesiące, zaryzykują i bez stresu spróbują szczęścia w biznesie.
Po 90 dniach przedsiębiorcy, którzy zdecydują się już na rejestrację firmy w pełnym wymiarze, będą mogli skorzystać przez dwa lata z preferencyjnych, niższych składek ubezpieczeniowych. - Wystarczy, że jedna na dziesięć firm na próbę będzie działać dalej, żeby płacone przez nią podatki zniwelowały wydatki, które poniesie państwo w okresie próby - podkreśla Wydrzyński.
Czytaj e-wydanie »
