Część pracowników Sharpa i Oriona dostała wypowiedzenia. To normalna polityka firm czy spółki szykują się do opuszczenia strefy ekonomicznej?
Nie jest wykluczone, że kolejne osoby stracą pracę
Działający w Crystal Parku w Ostaszewie Orion zgłosił do Powiatowego Urzędu Pracy w Toruniu zamiar zwolnienia ponad setki osób. Na razie pracę straciło kilkanaście osób, ale nie jest wykluczone, że także kolejne osoby pójdą na bruk. Dotąd nie mówiło się o zwolnieniach w Sharpie, ale tam także ludzie tracą zatrudnienie.
- Pod koniec maja wszyscy ludzie z umowami zawartymi do końca czerwca lub września poszli na spotkanie, po którym wrócili uradowani - opowiada pracownik Sharpa, który woli pozostać anonimowy. - Okazało się, że od pierwszego czerwca mają do pracy nie przychodzić, a Sharp do końca trwania ich umów, mimo siedzenia w domu, będzie im płacił całą pensję z wszystkimi dodatkami.
Te informacje potwierdza Sharp. - Staramy się przetrwać trudniejszy okres i dla części pracowników wprowadzony został płatny przestój na najbliższe miesiące, jednocześnie firma wypowiedziała kilkanaście umów - wyjaśnia Dorota Senator_, zastępca dyrektora generalnego ds. personalnych i administracji. -_ Wielkość zatrudnienia pozostaje na zbliżonym poziomie (ok. 1600 osób przyp. red). Na razie nie planujemy żadnych grupowych zwolnień. Trzeba jednak pamiętać, że funkcjonujemy na wolnym rynku i musimy dostosowywać się elastycznie do jego potrzeb, w tym również racjonalizować poziom zatrudnienia. Jeśli sytuacja będzie tego wymagała, podejmiemy stosowne decyzje, oczywiście zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Uciekną od nas?
Tymczasem pojawia się coraz więcej pogłosek o tym, że Sharp chce opuścić PSSE. Przypomnijmy, że jest to jedna z największych firm w strefie. Pracownicy jednej z firm współpracującej ze spółką mówią, że nie składa ona kolejnych zamówień. Jednak oficjalnych sygnałów o tym, że Sharp i inne japońskie firmy chcą opuścić strefę nie ma. - Te pogłoski nie potwierdzają się w naszych rozmowach - mówi Teresa Kamińska, prezes PSSE.
Także władze spółki nie potwierdzają informacji, że Sharp miałby przenieść produkcję do rzeszowskiej strefy ekonomicznej. - Nic mi o tym nie wiadomo - mówi Dorota Senator.
