Ponad 15 tys. zł udało się uzbierać na leczenie Moniki z Mgowa!

Na kwotę tę składają się pieniądze z:

• wpisowego drużyn siatkarskich oraz z licytacji w wysokości ok. 10 tys. zł,
• z loterii w wysokości ok. 2 tys. 670 zł,
• z kawiarenki w wysokości ok. 2 tys. 270 zł,
• z puszek w Pizzerii Rukola w wysokości ok. 780 zł.

Pieniądze już w sobotę, 7 marca, w dniu charytatywnego turnieju trafiły do rodziców Moniki. Jak mówi Małgorzata Miastkowska, mama Moniki przeznaczone zostaną na pokrycie kosztów leczenia, dojazdy, rehabilitacje.

Czytaj także:
Monika z gminy Płużnica jest chora. Możemy jej pomóc!

- Bardzo, bardzo dziękujemy - mówi mama Moniki. - Dziękujemy organizatorom, ale przede wszystkim osobom, które przyszły na turniej, bo to dzięki nim uzbierano taką kwotę - zaznacza.

Dziękuje także Monika. "Dziękuję wszystkim z całego serca za zorganizowanie i udział w turnieju dla mnie. Jestem bardzo wdzięczna za dobre serce, pamiętajcie dobro wraca" - napisała na Facebooku.

A przekazane pieniądze przydadzą się już wkrótce, bo na Monikę czeka kolejny etap leczenia, tym razem trzytygodniowe naświetlanie.

Dziękują także wszystkim, którzy włączyli się w organizację turnieju organizatorzy akcji, członkowie lokalnej drużyny siatkarskiej. "Było Was tak wiele, że nie sposób wymienić każdego z imienia i nazwiska" - podkreślają na Facebooku.

Także Seweryn Masłowski z Mgowa, współorganizator charytatywnego turnieju siatkówki podkreśla w rozmowie z "Pomorską", że w akcji zorganizowanej dla Moniki uczestniczyło wiele osób. Co więcej, pojawiła się nawet sama Monika! - Ci, którzy nie znali Moniki, mieli okazję ją poznać - mówi Małgorzata Miastkowska, mama Moniki, choć zaznacza, że Monika z uwagi na stan zdrowia nie mogła być długo na turnieju.