Poniedziałkowa sesja będzie poświęcona kulturze

Po pakiecie uchwał gospodarczych kolejna tematyczna sesja rady miejskiej będzie dotyczyć w poniedziałek kultury. Konkretnie - Chojnickiego Centrum Kultury. Kontekst jest jasny - chodzi o potrzeby rozwojowe i lokalowe tej placówki, która choć przechrzciła się dumnie na centrum, jednak w niczym albo w prawie niczym takiego obiektu nie przypomina.

Na sesji radni mają się zapoznać z projektem termomodernizacji i modernizacji ChCK oraz z opcjami przeniesienia części działalności w inne miejsca - poza główną siedzibą na Swarożyca. W programie sesji jest także wizja lokalna budynku "starego" szpitala, o którym od dawna mówi się, że mógłby pełnić kulturalne funkcje. Najpierw jednak trzeba by front Wszechnicy albo wydzierżawić, albo kupić.

Projekt termomodernizacji budynku zakłada nie tylko to, co rozumie się pod pojęciem ocieplenia, ale także wyposażenie w nowe technologie - oświetlenie czy nagłośnienie ma odpowiadać nowoczesnym standardom. Założenie jest też takie, że nastąpi zniwelowanie skarpy, co pozwoli na lepszą dostępność i urządzenie parkingu na 65 aut.

- Chojnickie Centrum Kultury będzie musiało na czas tych robót przerwać działalność w obiekcie - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Deklaruję, że będziemy chcieli uporać się z tymi pracami w ciągu jednego roku. To nie jest niemożliwe, biorąc pod uwagę to, jak udało się nam z parkiem 1000-lecia.

W tym czasie ratusz nie przewiduje wzrostu wydatków na kulturę. Problemem może być to, że ChCK nie będzie miało przychodów z kina, które dziś stanowią bardzo znaczącą pozycję w budżecie placówki.
- Ale później przewiduję podwojenie wydatków na kulturę - podkreśla burmistrz.

Spodziewa się, że po termomodernizacji będą oszczędności w utrzymaniu obiektu, a zdaje sobie sprawę z tego, że chcąc rozwijać nowe działalności, trzeba będzie zwiększyć zatrudnienie i koszty wzrosną. Pod uwagę trzeba wziąć i to, że jeśli w Bramie Pomorza w Lipienicach ruszy kino, to chojnickie może stracić część odbiorców. Dyrektor Radosław Krajewicz mówił nam ostatnio, że podejmuje działania marketingowe, by się tak nie stało, ale jak będzie, trudno przewidzieć.

No i najważniejszy aspekt sprawy. Kultura to przecież nie tylko mury, nawet najlepiej ocieplone. To przede wszystkim ciekawe propozycje z różnych dziedzin. A to kosztuje. I nie ma się co łudzić, że "zrobi się" za darmo. Jeśli chcemy w Chojnicach mieć naprawdę kulturę na poziomie, to musimy zainwestować. Tak jak w stadion i w piłkarzy. Innego wyjścia nie ma.