www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Wpierw jednak Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej musi znaleźć operatora wodnej linii.
W ogłoszonym już przetargu na pewno weźmie udział spółka Żegluga Bydgoska, która woziła pasażerów po Brdzie w poprzednich latach.
- Mam nadzieję, że w przypadku wygranej bydgoszczanie wciąż będą zadowoleni z naszych usług - mówi Henryk Łepek, prezes ŻB. I choć jego firma wydaje się murowanym faworytem w konkursie po kontrakt, to pewności zwycięstwa nie ma. W kwietniu bowiem dowiemy się, ilu innych przewoźników weźmie udział w przetargu, i który z nich przedstawi najlepszą ofertę.
Już dziś za to wiadomo niemal wszystko o organizacji rejsów. Co ciekawe, w porównaniu z ubiegłym rokiem, pasażerów Tramwaju Wodnego czekają dwie zmiany. Pierwsza z nich to nowy przystanek na wysokości hotelu Słoneczny Młyn, przy moście Pomorskim. Kurs statku wydłuży się więc o kilka minut, ale jego trasa pozostanie bez zmian - odcinek Brdy od Astorii do Tesco.
Kolejną nowością będzie trzeci statek, a drugi o napędzie solarnym. Jednostka jest jednak dopiero montowana w doku firmy Techno Marine w Malborku i w Bydgoszczy możemy się jej spodziewać najwcześniej w lipcu. - Oddamy ją do użytku, jak tylko załatwimy wszystkie formalności. Przewidujemy, że pierwszych pasażerów weźmie na pokład wraz z początkiem sierpnia - zapowiada Mariusz Reszka, z-ca dyrektora ds. technicznych Miejskich Zakładów Komunikacyjnych.
Jedyną niewiadomą pozostaje wymiar pracy nowej jednostki. Sami drogowcy przyznają, że jeszcze tego nie ustalili. Zastrzegą jednak dodatkowe kursy w umowie z przewoźnikiem, który wygra przetarg na obsługę linii.
W tym roku pierwsze kursy Tramwaju Wodnego na prawie 4-kilometrowej trasie odbędą się 23 kwietnia. Statki będą pływać wymiennie - raz m/s Bydgoszcz, raz Słonecznik - średnio co 70 minut.
Tylko w ubiegłym roku Żegluga Bydgoska odnotowała ponad 40 tys. pasażerów. Prognozy na nadchodzący sezon są zdecydowanie większe.