www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Przypomnijmy, że w ub. tygodniu Krzysztof Wojtkowiak, poinformował, że wystąpił do rady nadzorczej portu z wnioskiem o przekazanie 2 mln zł ze środków własnych spółki na pokrycie strat w tzw. opłacie marketingowej. Tyle jego zdaniem wynoszą obecne zaległości gminy Bydgoszcz i Urzędu Marszałkowskiego wobec linii Ryanair.
Rada miała tydzień na podjęcie decyzji - termin upływał w minioną sobotę.
Jak wiemy nieoficjalnie, decyzja byłaby podjęta, gdyby nie kłopoty z austriackim udziałowcem. Airports International, które w radzie nadzorczej portu mają dwóch członków, nie podjęły jeszcze decyzji i jej nie przekazały. Mają to zrobić dzisiaj.
Przypomnijmy, że zdaniem Wojtkowiaka, uregulowanie zadłużenia wobec irlandzkiego przewoźnika otwiera drogę wznowienia negocjacji na temat uruchomienia nowych połączeń lotniczych między bydgoskim portem a miastami zachodniej Europy.
W przeciwnym razie na nowe połączenia możemy liczyć najwcześniej dopiero zimą 2010/2011 roku. Takie ustalenia zapadły podczas spotkania dwóch największych samorządowych akcjonariuszy z Colinem Caseyem, wiceszefem Ryanaira, który był w Bydgoszczy dwa tygodnie temu.
Po tym spotkaniu obie strony zapowiedziały, że ustalenia na temat uregulowania wzajemnych należności (Ryanair także zalega bydgoskiemu lotnisku w opłatach) nastąpią w ciągu miesiąca.
