https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Portret pamięciowy kidnapera

(my)
Jeśli ktoś z Państwa widział mężczyznę z portretu, prosimy o niezwłoczny kontakt z Policją.

Policja poszukuje drugiego z mężczyzn, którzy w ubiegłym tygodniu w Bydgoszczy próbowali porwać dwoje dzieci.

Policja przypuszcza, że jeden z mężczyzn chciał ukraść jedynie wózek sprzed domu przy ulicy Łomżyńskiej. Według jednej z teorii nie zauważył, że śpi w nim mały chłopiec. - Tak z żoną podejrzewaliśmy. Wózek jest nowy, masywny. Tego dnia były pod nim zakupy, dodatkowo był także zasłonięty folią. Naszego śpiącego syna można było nie zauważyć. Ale to jedynie domysły, bo przecież człowiek, który jest w szpitalu, przyznał się do dwóch porwań. Mimo to moja żona nie wahała się podczas rozpoznania. Twierdzi, że to zdecydowanie inny człowiek - mówi Adam, ojciec siedmiomiesięcznego Maciusia.

Tymczasem 37-letni bydgoszczanin, który przyznał się do próby porwania dziecka ze szpitala zgłosił się do swojego lekarza i został przewieziony do szpitala w Świeciu, nie został jeszcze przesłuchany.

Policja podaje za to rysopis człowieka, który chciał ukraść wózek. To mężczyzna w wieku około 40 lat, wzrostu około 170 centymetrów, krępej budowy ciała z czerwonymi, nalanymi policzkami. Miał beżową zimową kurtkę z czerwonymi wstawkami.

Jeśli go widzieliście, zadzwońcie pod nr tel. 052 525-56-53, 112 lub 997.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska