W piątek (2 sierpnia) dotarły do nas informacje - z trzech różnych źródeł - że w Koronowie giną dzieci i jedno z nich zostało znalezione martwe - z wyciętą nerką - na tzw. byłym pasie startowym pod Koronowem.
Już w piątek policjanci powiedzieli: Bzdury. Nic takiego nie miało miejsca.
Okazało się, że informacje o tych zaginięciach docierały już wtedy do Komisariatu Policji w Koronowie.
Zobacz: Te dzieci wciąż się nie odnalazły. Poszukujemy zaginionych razem z Itaką [zdjęcia poszukiwanych]
W sobotę przed południem otrzymaliśmy kolejny telefon od mieszkańca Koronowa w tej samej sprawie. A w niedzielę dotarł do nas mail z terenu gminy Sośno: "Jestem mieszkanką gminy Sośno. W ostatnich dniach doszło do porwania trójki dzieci: dwóch chłopców i jednej dziewczynki w okolicach Polo w Koronowie. Jednego z chłopców odnaleziono koło pasa startowego koło Koronowa, chłopiec niestety był martwy i bez nerki. Dwójki pozostałych nie odnaleziono. W tym czasie mężczyzna próbował porwać również dziecko z wózka, jednak matka podniosła alarm i sprawca uciekł. Było to przy Biedronce, również w Koronowie. Proszę Was o sprawdzenie tych wiadomości, ponieważ policja milczy, a w mediach również nic na ten temat nie ma. Sama jestem matką i obawiam się o życie swojego dziecka, jak i innych. Dziękuję“.
Sprawdziliśmy więc jeszcze raz.. Tym razem skontaktowaliśmy się z Moniką Chlebicz, rzecznikiem prasowym KWP w Bydgoszczy. Powiedziała: - To plotki. Żadnych takich zdarzeń nie było i nie ma. Niestety, te plotki w Koronowie żyją już własnym życiem. Nie mamy na to wpływu. Powtarzam: to są wierutne bzdury.
Czy teraz już plotka umrze własną śmiercią?
Czytaj e-wydanie »