Policjanci patrolowali właśnie teren wokół cyrku, gdy podszedł do nich mężczyzna informując, że ktoś ukradł mu opla astrę. Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać przyległe ulice. Spodziewali się bowiem, że złodziej nie uciekł daleko.
- Kilkanaście minut od zgłoszenia zauważyli skradzionego opla na ulicy Mickiewicza i ruszyli w pościg. Jadący nim mężczyzna wjechał w ulicę Niezłomnych i kierował się dalej w stronę Janikowa. Po kilkusetmetrowym pościgu opel stanął, a policjanci obezwładnili kierowcę - opowiada Tomasz Rybczyński, rzecznik prasowy mogileńskiej policji.
Stawiał opór, więc policjanci zakuli go w kajdanki. Złodziejem okazał się 44-letni Andrzej N. z okolic Janikowa. Był kompletnie pijany. Miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Szybko okazało się również, że mężczyzna siadając za kierownicę nie swojego auta złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.