Dziś tuż po północy policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego komendy policji w Świeciu, patrolując swój rejon, postanowili skontrolować jadącą z przeciwka alfę romeo. Kierowca nienaturalnie obserwował policjantów i to wzbudziło w nich pewne podejrzenia. Zawrócili za kierowcą, który na widok radiowozu jadącego za nim wyraźnie przyspieszył. Na ul. Laskowickiej mundurowi podjęli próbę zatrzymania pojazdu wykorzystując sygnały dźwiękowe i błyskowe lecz kierowca zignorował policyjne polecenie. Stróże prawa ruszyli w pościg. Po przejechaniu kilku kilometrów wyprzedzili uciekiniera i zajechali mu drogę. Ten jednak korzystając z pobocza ominął radiowóz i uciekał dalej, nie reagując na sygnały.
Kolejna próba zatrzymania okazała się skuteczna. Po zajechaniu alfie drogi kierowca cofając wjechał w przód radiowozu. W tym czasie jeden z policjantów wysiadł z auta i z uwagi na to, że pojazd był zamknięty, pałką służbową, od strony pasażera, wybił szybę w aucie 53-latka. Otworzył drzwi i już po chwili uciekinier był w rękach policjantów. Szybko wyjaśniło się dlaczego 53-letni mieszkaniec powiatu świeckiego zachował się w taki sposób. Był nietrzeźwy, miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Dziś, po wytrzeźwieniu, mężczyzna usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Sportowe podsumowanie weekendu