Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać.
Przypomnijmy, pierwsi na miejscu wypadku byli strażacy z Ciechocinka, którzy wykonywali resuscytacje krążeniowo-oddechową. Kobieta była w bardzo ciężkim stanie. Od strażaków przejęli kobietę ratownicy medyczni, którzy kontynuowali udzielanie pomocy i przewieźli poszkodowaną do szpitala.
Jak podała nam wcześniej Marta Białkowska-Błachowicz, rzecznik policji w Aleksandrowie Kujawskim, kierujący toyotą miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Przeczytajcie więcej o tym wypadku
W poniedziałek (12 października) odbyła się rozprawa aresztowa.
- Sąd Rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim na wniosek prokuratury zastosował areszt na okres 3 miesięcy - powiedział nam prokurator Sławomir Korzeniewski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim.
Mężczyzna jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z artykułu 177 Kodeksu Karnego w związku z artykułem 178a Kodeksu Karnego - spowodowania wypadku komunikacyjnego przez sprawcę znajdującego się pod wpływem alkoholu.
Czym motywowano areszt? Jak dodał prokurator, przede wszystkim ze względu na grożącą podejrzanemu karę tj. od 2 do 12 lat pozbawienia wolności i koniecznością prawidłowego zabezpieczenia materiałów dowodowych.
Podczas odczytywania uzasadnienia, 54-latek zasłabł. Na miejsce wezwano załogę karetki pogotowia. Zdecydowano o przewiezieniu 54-latka do szpitala na badania.
Paweł S. był zrozpaczony całą sytuacją. Widać, że żałuję tego co zrobił. Przed wejściem na salę rozpraw płakał.
62-letnia poszkodowana kobieta przyjechała do sanatorium z powiatu kwidzyńskiego (województwo pomorskie).
