Zbiórka na rzecz Hani trwa od 29 stycznia. Do tej pory dziewczynkę wsparło ponad 128 tysięcy osób, łącznie wpłacając na jej konto nieco ponad 2 mln złotych. To wciąż jednak zbyt mało, by móc rozpocząć terapię genową. Co więcej, z każdą chwilą ucieka czas, w którym leczenie można zastosować, ponieważ terapię genową przyjmuje się do drugiego roku życia.
Czytaj też: Poznań: Zakażona koronawirusem 6-latka w otrzymała osocze ozdrowieńca. Efekty były niemal natychmiastowe
- W naszym codziennym życiu brakuje nam normalności. Nie ma chwili, żebyśmy odwrócili wzrok od naszej córeczki. Nie mamy zbyt wiele czasu na zabawę i wygłupy, większość dnia zajmuje rehabilitacja, odsysanie śliny, wspomaganie dzięki maszynie pozbycia się wydzieliny z płuc. Unikamy wychodzenia z domu, szczególnie teraz boimy się infekcji, co może spowodować powrót do szpitala - mówi Magdalena Łączkowska, mama Hani.
I dodaje: - Paraliżuje nas świadomość, że Hania jest chora, ten strach w naszych sercach przywołuje łzy i smutek, że nie możemy jej dać normalnego dzieciństwa. Mimo wszystko staramy się odwzajemniać jej uśmiech, bo kiedy Hania się uśmiecha wiemy, że jest najdzielniejsza i najsilniejsza na świecie. To ona daje nam siły do walki.
Hania urodziła się w kwietniu 2019 roku. Pierwsze trzy miesiące życia dziewczynki upływały bez problemów. Później wszystko zaczęło się zmieniać. - Mniej poruszała nóżkami, zaczynała oddychać używając brzucha, a nie płuc, nie podnosiła głowy, nie obracała się sama, nie podnosiła rączek do góry - wspominają rodzice dziewczynki.
Już przy pierwszych badaniach lekarze podejrzewali SMA. - Jednak ta stuprocentowa diagnoza uderzyła nas bardzo mocno. To niewyobrażalnie trudne. Najtrudniejsze jest to, że widzę, jak Hania cierpi, a nie mogę jej pomóc - mówi mama dziewczynki.
Sprawdź też: Ośmiomiesięczna Maja potrzebuje na leczenie prawie pół miliona złotych, by w przyszłości stanąć na własnych nogach
Hanię można wesprzeć poprzez wpłatę pieniędzy na stronie fundacji Siepomaga.pl KLIKAJĄC TUTAJ lub za pomocą baneru umieszczonego poniżej.
Oprócz zbiórki na stronie fundacji utworzona została również grupa na Facebooku Licytacje dla Hani Łączkowskiej - (TUTAJ), na której codziennie odbywają się licytacje. Wpłaty z licytacji również zostaną przeznaczone na leczenie Hani.
Losy Hani i jej rodziców można śledzić na stronie na Facebooku: Moc dla Haneczki - (TUTAJ).
Sprawdź też:
- Oszuści i naciągacze poszukiwani przez wielkopolską policję. Rozpoznajesz ich?
- 12 zawodów mężczyzn, które najbardziej odstraszają kobiety
- 20 najbiedniejszych miejscowości w Wielkopolsce
- Taaakie ryby pływają w Jeziorze Maltańskim! [ZDJĘCIA]
- Oni nie odpalili w Lechu. Antyjedenastka obcokrajowców
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]
